tak to dobry pomysł. Przy czym nie tylko ja próbowałem. Wnioski przyjmowano ze zrozumieniem i ... tyle. Zostało to co zostało- narzekactwo lub agresywne wymuszanie reakcji. Oczywiscie rzeczy proste jak najbardziej mozna załatwić. Gorzej juz z trudnymi kwestiami.
Ostatnia propozycja zaproszenia radnych do rozmów wywołała jakąś irracjonalną burze.
Inny przykład: Firma Grant opracawała wniosek i zdobylismy (sołectwo) fundusze. Z jakiegos powodu zamiast wiosną ogłoszono wyniki w środku lata. Projekt zakłada duze zaangazowanie mieszkanców i pewne działania wymagają, własnie wiosny (mielismy ukorzenić sadzonki wierzb). Napisałem do urzednika który tą sprawą sie zajmuje pytanie o mozliwosć przesuniecia terminu zakonczenia prac, na bardziej jesienny. Przez osoby trzecie dowiedziałem sie, ze skoro nie jestem liderem tego projektu to nie otrzymam odpowiedzi. Zdrowe podejscie? Mam pisac przez epuap czy poleconym?
Nie to nie, nie bede bił piany o pierdoły, bo szkoda mi czasu, ale pieniędzy publicznych czyli tez moich mam zamiar pilnować. Nie po dobroci, (dobroć jako mieszkanca gminy wygała mi w kwietniu) to oficjalnie i bez pardonu.
Właśnie zarzewiem takich problemów jest brak informacji ze stronu urzędu. Brak argumentacji, dlaczego własnie taka opcja a nie inna została wybrana. Byc moze są warunki które niepozwalaja na inna drogę? Ale co tam jakiś (cytuje) "frustrat" bedzie właził butami w prace urzędu.
Jak masz inny pomysł (oprócz idiotycznego łazenia na sesje rady by pod koniec znudzonym i/lub wyczerpanym radnym przedstawić swoje stanowisko) to podziel sie nim
Polski przemysł jajczarski
Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami
viewtopic.php?f=25&t=256&p=3366#p3366
Zapraszam do odwiedzin temnatu o smieciach spzred ok 2 miesiecy. Mysle, ze jako mieszkancy mamy spora orientację w prawdziwym charakterze tego problemu
Zapraszam do odwiedzin temnatu o smieciach spzred ok 2 miesiecy. Mysle, ze jako mieszkancy mamy spora orientację w prawdziwym charakterze tego problemu