Polski przemysł jajczarski

Szczepan
Prawdziwy forumowicz
Posty: 128
Rejestracja: 02 mar 2015, 18:47

Polski przemysł jajczarski

Post autor: Szczepan »

Od moderatora:
Około połowy lipca zaczęła się i kilka tygodni trwała ciekawa dyskusja kilku osób na forum. Ponieważ toczyła się w archiwalnym forum dotyczącym jeszcze wyborów samorządowych 2014, być może niektórym czytelnikom mogła umknąć. Przesuwam ją niniejszym, do nowego wątku.

Witajcie w naszej wiosce! Tfu! w naszym mieście.
Otrzymałem właśnie kolejną wiadomość od Miłośników mojego miasta i postanowiłem się do tego odnieść. Otóż uważam, że zaczyna się nowy cyrk z tzw. jawnością, która zawsze była - i jak widać jest - problemem dla tego - sic! tajnego Stowarzyszenia. Czemu piszę że tajnego? Otóż dlatego, że sam chciałem (do czego mam według prawnika prawo) dowiedzieć się od ich Przedstawiciela - nazwisk tych trzech osób, które je założyły, ale to tajemnica Stowarzyszenia, a starostwo we Wrześni gdzie ten byt jest zarejestrowany, mnie normalnie olało i nie odpowiedziało nic. I jeszcze jedno. Dziwię się, że ten gość z zamkiem na ustach, jest mi jakoś mało podobny do adresata. Kiedy naruszyli tam mnie, to zamieścili moją fotkę z opaską na oczach, ale to się bardzo nie spodobało panu prokuratorowi, więc pewnie zrobili postęp.
Szczepan Kropaczewski
Miron

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Miron »

Do Szczepana
A kto jest adresatem o którym piszesz ?
Co to znaczy że Cię olali w starostwie ?
Ochrona danych osobowych to chyba dobra praktyka, może czegoś nie rozumiem.
JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: JakubB »

Proszę odpuścić sobie obraźliwe wycieczki w temacie myślenia. Zdaję sobie sprawę, że to nie są mocne sformułowania, jednak i takie lubią eskalować. Dziękuję.
Szczepan
Prawdziwy forumowicz
Posty: 128
Rejestracja: 02 mar 2015, 18:47

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Szczepan »

Miron pisze:
Szczepan pisze: Do Mirona.
Otóż myślenie, to bardzo atrakcyjne zajęcie, polecam w wolnych chwilach.
Kto jest adresatem? Pewnie ten, który na pismo odpowiedział, czyli burmistrz.
Słowo olali, nie jest słowem pięknym, przyznaję, ale uważam, że adekwatnym. Otóż dwa razy zwróciłem się do starostwa we Wrześni o tą informację - do której według prawnika mam prawo dlatego, że tajne organizacje w Polsce nie maja prawa do istnienia.
Ochrona danych osobowych nie oznacza, że ktoś kto zakłada jakiekolwiek zarejestrowane stowarzyszenie lub organizację, ma prawo do pełnej anonimowości w zakresie o jakim piszę.
Szczepan Kropaczewski
Z pewnością masz rację - powinieneś zająć się myśleniem (w trybie pilnym).
Adresatem tego co zobaczyłem nie jest burmistrz, lecz opinia publiczna.
Facet z zamkiem na ustach to chyba bardziej symbol zamykania ust innym, a nie burmistrz który te usta chce zamknąć :-), czego widać nie zrozumiałeś Szczepanie .
A z tym "olaniem" (posługując się zrozumiałym Tobie "językiem literackim") , to wszędzie jest tak samo. Nawet w Czerniejewie wcześniejsza Pani Burmistrz uprawiała takie praktyki i może dlatego zniknęła i jakoś jej brak nikomu nie przeszkadza.
Jej chyba też nie brakuje nas, pokazała to swoją nieobecnością na Uroczystej Sesji z okazji 25 lat Samorządu, na którą była podobno zaproszona.
Przecież mając swój wkład w te 25 lat chyba była osobą tam honorową. Bardziej niż przybyły jej były zastępca.
Może też poprostu jak mawiasz Szczepanie - nas "olała".
Mimo wszystko dziękuję Ci za wyjaśnienie.
Do "Mirona" po raz drugi
Otóż na słuszną prośbę Jakuba, kończę z pisaniem o myśleniu, ale myśleć nie przestaję i wychodzi mi na to, że jeżeli ktoś pisze pod określony adres, to pisze do kogoś lub czegoś konkretnego, bo czegoś takiego jak "opinia publiczna", po prostu nie ma i z tego względu nie ma ona również adresu. Pisanie do "opinii publicznej", kojarzy się mnie natomiast z pisaniem na płocie albo murze. Ps. dziękuję za przyznanie mi racji! to bardzo budujące stwierdzenie. Darz Bór! Uszanowania dla Ciebie.
Sz. Kropaczewski
Miron

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Miron »

Szczepan pisze: .... bo czegoś takiego jak "opinia publiczna", po prostu nie ma i z tego względu nie ma ona również adresu. Pisanie do "opinii publicznej", kojarzy się mnie natomiast z pisaniem na płocie albo murze ......... Uszanowania dla Ciebie. Sz. Kropaczewski
Dla tych bardziej i mniej myślących oraz "myślących inaczej".

Definicja encyklopedyczna:

"Opinia publiczna – reakcja zbiorowości ludzkich na działania polityczne i społeczne, wyrażany publicznie stan świadomości owych zbiorowości. Dotyczy spraw ważnych dla społeczeństwa, często kontrowersyjnych[1]. Jest zmienna, może ulec zmianom nawet w krótkim okresie.
W rozumieniu potocznym reakcja czy świadomość jest utożsamiana z wyrażającymi ją ludźmi. W takim rozumieniu opinia publiczna to po prostu społeczeństwo, jego część dorosła, posiadająca prawa wyborcze, aktywna politycznie."

Pozdrawiam
Szczepan
Prawdziwy forumowicz
Posty: 128
Rejestracja: 02 mar 2015, 18:47

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Szczepan »

Miron pisze:
Szczepan pisze: .... bo czegoś takiego jak "opinia publiczna", po prostu nie ma i z tego względu nie ma ona również adresu. Pisanie do "opinii publicznej", kojarzy się mnie natomiast z pisaniem na płocie albo murze ......... Uszanowania dla Ciebie. Sz. Kropaczewski
Dla tych bardziej i mniej myślących oraz "myślących inaczej".

Definicja encyklopedyczna:

"Opinia publiczna – reakcja zbiorowości ludzkich na działania polityczne i społeczne, wyrażany publicznie stan świadomości owych zbiorowości. Dotyczy spraw ważnych dla społeczeństwa, często kontrowersyjnych[1]. Jest zmienna, może ulec zmianom nawet w krótkim okresie.
W rozumieniu potocznym reakcja czy świadomość jest utożsamiana z wyrażającymi ją ludźmi. W takim rozumieniu opinia publiczna to po prostu społeczeństwo, jego część dorosła, posiadająca prawa wyborcze, aktywna politycznie."

Pozdrawiam

Witaj Mironie!
Ponieważ nasza dyskusja trzyma standardy i rozwija się bardo ładnie, to ja z przyjemnością odniosę się do Twojego ostatniego wpisu. Otóż powinniśmy się oboje zgodzić z jednym: każda opinia, również encyklopedyczna, posiada swego twórcę i wyraża JEGO pogląd na dany temat. Wracając zaś do meritum, czyli "opinii publicznej", to w Twoim, a raczej cytowanym przez Ciebie akapicie, jest jeden poważny szkopuł. Otóż nawet twórca tej definicji przyznaje, że przedmiotowa opinia taka czy owaka, jest TYLKO stanowiskiem jakiejś "części" społeczeństwa! Jakiej i w jakim stopniu uprawnionej do mówienia za całość, czyli publikę, to już jest hydrozagadka. Moim zdaniem opinię o czymś może wyrazić tylko: A - konkretny człowiek. B - określona formalnie grupa ludzi, np. partia polityczna itp, która przegłosuje i przyjmie w określonej sprawie stanowisko takie lub owakie. To co Ty nazywasz "opinią publiczną, może co najwyżej wygenerować sprzeczny z sobą bełkot, nic więcej. Najlepszym przykładem potwierdzającym logikę mojego stanowiska, jesteśmy my sami. Oboje jesteśmy częścią tego samego społeczeństwa, które jakoby tworzy jakąś wspólną (JAKĄ ???) opinię publiczną recenzującą dany temat, szkopuł w tym, że nasze opinie są w tej sprawie diametralnie inne! Gdzie więc się podziała "opinia publiczna" czyli uzurpowanie sobie prawa do wyrażania opinii za całość, czyli społeczeństwo? Odpowiedź jest prosta. Nigdy czegoś takiego nie było i nie będzie. Pozdrawiam serdecznie.
Sz. Kropaczewski
Miron

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Miron »

Ciekawy jest Twój sposób interpretacji, choć bardzo archaiczny, stronniczy i tendencyjny.
Punkt widzenia zależy punktu siedzenia.
Twoja "filozofia" doprowadzić może do wniosku, że nic, co nie posiada nazwiska, adresu, materii nie istnieje.
Jak wytłumaczysz choćby istnienie społeczeństwa, narodu, kościoła (w znaczeniu wspólnotowym), szczęścia, miłości i wszystkiego innego czego nie można dotknąć i do czego nie można skierować korespondencji ?
Sam jesteś przykładem wielu ( i nie jest to złośliwość) zachowań irracjionalnych, nielogicznych i w istocie wzajemnie wykluczających się.
Twoja postrzeganie "opini publicznej", a właściwie jej wyparcie, jest cechą przynależną do tych wszystkich, którzy nie przyjęli wprost dorobku rozwiajającej się przez lata demokracji i tego co przynosi nam postęp (także informatyczny), którego jesteśmy świadkami żyjąc na tym świecie.
Abstrakcją jest istnienie "opinii encyklopedycznych" o czym piszesz, które w Twoim przekonaniu mają swoich autorów. Co najwyżej mogą być encyklopedyczne definicje, czy też teorie. Trudno nie zgodzić się z tym co pomijasz zupełnie, że przecież wszelkie teorie i definicję są wtórnym efektem obserwacji. Mówiąc prościej najpierw jest życie, praktyka a dopiero z nich wynika teoria i definicja. Następnie ktoś to gdzieś zapisuje jako "normę". Zachęcam do obserwacji historycznych zmian jakie nastąpiły i następują wokół nas i poddanie się życiowemu nurtowi.

Pozdrawiam
Szczepan
Prawdziwy forumowicz
Posty: 128
Rejestracja: 02 mar 2015, 18:47

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Szczepan »

Drogi Mironie! wybacz tą poufałość, ale naprawdę coraz bardziej cię lubię! i nie jest to wcale zawoalowana i dwuznaczna forma zmierzająca w kierunku niemoralnej propozycji, bo ja absolutne wybieram płeć przeciwną. Ale krótko i do rzeczy. Mylisz niestety podstawowe pojęcia. Ja wcale nie twierdzę, że nie istnieje społeczeństwo, ja tylko twierdzę, że nie istnieje coś takiego, jak jedna opinia tego społeczeństwa, czyli wyimaginowana i jedna "opinia publiczna". Schodząc zaś na psy (które bardzo lubię) powiem tak: ile nas, tyle ras. Różnica między nami jest pewnie jeszcze taka, że Ty albo mnie znasz, albo masz wszelkie szanse mnie poznać, a chcąc Ci to ułatwić, proponuję Ci odwiedzić gnieźnieński portal informacjelokalne.pl. Znajdziesz tam moje zdjęcie i sporo innych materiałów, również do dyskusji. Ps. Właśnie napisałem felieton o głupocie (absolutnie nic wspólnego z tym, o czym tutaj dyskutujemy) ukaże się w najbliższy wtorek.
Również pozdrawiam i zachęcam do wymiany myśli.
Darz Bór! Sz. Kropaczewski
Slawek
Stały bywalec
Posty: 263
Rejestracja: 31 paź 2014, 17:42

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Slawek »

Bardzo ciekawe. Stanę po stronie Mirona, choć nie ujmuję logice pana Szczepana. Z opinią publiczną to jest tak, według mnie oczywiście, że po prostu jest. Olbrzymia większość nie wyraża swojej opinii - tzn. w formie zbiorowego głosu. Ci głoszący coś (opinię) w zdecydowanej większości przyjmują argumenty (opinię) grupy, która jest "twórcą" tej opinii. Skoro na tej bazie tworzy się jakaś opinia to jakby na to nie spojrzeć jest ona publiczna - nie poparta legitymacjami partyjnymi i kolorami poglądów, ale zwykłym głosem ludu.
Można zadać wredne pytanie - czym jest władza personalnie? Porozumieniem między rządzącymi (instytucjonalnie) a rządzonymi - taka wyborcza prawda/wiara/potrzeba/fakt. Pomijam władzę, bo ona jest konkretnie osobowa. Kim są rządzeni? W gminie - 7k luda. Z prawami wyborczymi - z 5 k. Na wybory idzie 50%. Czy nie jest efektem opinii publicznej wynik wyborów w gminie Czerniejewo? Mniejszości, bo przecież wielu inaczej wybrało. Niemniej ta mniejszość (przepraszam, ale nie chce mi się sięgać po dokładne dane) wygrała (mniejszość w sensie wszystkich z prawami wyborczymi, żeby się nikt nie czepiał). Tak jest w każdych wyborach, ale podkreślam te gminne, by uciec od wspomnianych przez pana Szczepana partiach politycznych.
I coś z mojej działki odnośnie uwagi, że opinii może być wiele. To prawda! Absolutna! I w niczym nie przeszkadza ten fakt prawdziwości istnienia opinii publicznej. Cóż z tego, że pojawią się dwie, trzy albo i więcej? Czy opinia publiczna Podkarpacia nie wpłynęła na wybór prezydenta? Wpłynęła, ale po co od razu sięgać po tak polityczne, kulturowe i historyczne preferencje..... Była inna opinia, która wyraziła swój głos. Czy jest jedna prawda? Czy można na podstawie tych samych danych, faktów dokonać różnej interpretacji wydarzeń historycznych? Jak najbardziej, bo nami kierują emocje, mamy swoje indywidualne rozumienie rzeczywistości. Pewnie, idealne byłoby wczuć się w 100% w daną postać i z jej punktu widzenia coś analizować. Jeszcze lepiej stać się instytucją, państwem nawet. Ale czy wtedy przekaz byłby jedynie prawdziwy? Grunwald 1410 - Polska, Litwa, Zakon - trzy państwa i trzy oceny i trzy interpretacje dokładnie tych samych faktów.
Opinie mogą i mają prawo być różne. Ważne jest to (choć pewnie z tym właśnie pan Szczepan się nie godzi), że często w Polsce ta opinia jest mniejszościowa. Ale czy to wina mniejszości? No nie. Ta mniejszość w Polsce po prostu tworzy społeczeństwo obywatelskie. Czy to dobrze? Nie wiem, ale jedynym sposobem na stworzenie z tej mniejszości większości jest współpraca rządzących z rządzonymi. Swoją drogą zachęcam do przeczytania sobie coś z Ziemkiewicza "Polactwo", "Myśli nowoczesnego endeka" np. Warto, choćby po to, by się ... wkurzyć.
Szczepan
Prawdziwy forumowicz
Posty: 128
Rejestracja: 02 mar 2015, 18:47

Re: Wolna dyskusja nie związana z pytaniami

Post autor: Szczepan »

Do Sławka
Co by nie powiedzieć, dyskusja jest kulturalna i na argumenty, ale jej puentą jest to, aby sobie coś tam poczytać (czyli przyjąć lub odrzucić czyjeś argumenty)... i się wkurzyć. Mnie tam w tym temacie nikt jeszcze nie wkurzył i pozostańmy przy swoich racjach i przekonaniach. Uważam, że powodem do wkurzenia (oczywiście nie opinii publicznej której nie ma w tym sensie, że jest owszem jedna publika, czyli społeczeństwo, ale jest też sto opinii publicznych na dany temat) jakiejś grupy ludzi - w tym i mnie jest to, jak Państwo traktuje narkomanów, czyli świadomych tego co robią samobójców, w kontekście traktowania ludzi chorych z wyroku losu. Piszę o tym w najbliższy wtorek w IL.pl Zapraszam i pozdrawiam.
Sz. Kropaczewski
ODPOWIEDZ