autor: wyborca » 23 kwie 2015, 23:56
Skoro posiedzenia komisji są jawne to dlaczego pod płaszczykiem dobra dzieci nie mówi się więcej publicznie o problemach w szkole w Żydowie?
Co ma zrobić wychowawca klasy na zebraniu z rodzicami, jak go spytają dlaczego pan od niemieckiego nie uczy?Mam mówić wszystko od A do Z czy przemilczeć czy kłamać? Podpaść dyrektorce czy jednak swoją godność zawodową utrzymać i mówić to co się wie?
Ceny wzrosną za śmieci. A czy poruszono temat 600 nieobecnych? 600 x (obecne)8= 4800x12= 57600 zł. Oznacza to, że skoro mamy 6500 mieszkańców (bo tych 600 nie ma) i przy wzroście stawki do 12 zł (4 zł więcej) to wzrost wynikający z bilansu per capita wynosi ok 3, 26. Reszta to opłata za nieobecnych. Fajnie. Z mojego 6 osobowego domu co miesiąc zapłacimy 0,73x6=4,43, a w roku 53,16zł więcej, bo kogoś nie ma. A tam, cóż to jest wobec wzrostu stawki o 4 złx6=24x12= 288 zł rocznie. Powinno się obliczać nieobecnych nie 600x8x12=57600, ale 600x12x12 = 86400zł, więc wg nowych stawek za nieobecnych tyle płacą obecni: 86400/6500=13,30zł rocznie x 6(u mnie w domu)=79 zł. A trzeba było pozmieniać na początku stawki podatkowe. Przez trzy lata ludzie by zapomnieli, a gmina miałaby trochę więcej pieniędzy. Już się poprawiam - pomierzyć budynki, opodatkować lewe garaże i szopki, wejść w ogródki działkowe, zobaczyć, obliczyć wymiar. Faktycznie podatków nie trzeba podnosić.
Dobrze, że wraca się do segregacji, bo to co dotąd było to krok wstecz o ok. 10 lat. pozdrawiam
Skoro posiedzenia komisji są jawne to dlaczego pod płaszczykiem dobra dzieci nie mówi się więcej publicznie o problemach w szkole w Żydowie?
Co ma zrobić wychowawca klasy na zebraniu z rodzicami, jak go spytają dlaczego pan od niemieckiego nie uczy?Mam mówić wszystko od A do Z czy przemilczeć czy kłamać? Podpaść dyrektorce czy jednak swoją godność zawodową utrzymać i mówić to co się wie?
Ceny wzrosną za śmieci. A czy poruszono temat 600 nieobecnych? 600 x (obecne)8= 4800x12= 57600 zł. Oznacza to, że skoro mamy 6500 mieszkańców (bo tych 600 nie ma) i przy wzroście stawki do 12 zł (4 zł więcej) to wzrost wynikający z bilansu per capita wynosi ok 3, 26. Reszta to opłata za nieobecnych. Fajnie. Z mojego 6 osobowego domu co miesiąc zapłacimy 0,73x6=4,43, a w roku 53,16zł więcej, bo kogoś nie ma. A tam, cóż to jest wobec wzrostu stawki o 4 złx6=24x12= 288 zł rocznie. Powinno się obliczać nieobecnych nie 600x8x12=57600, ale 600x12x12 = 86400zł, więc wg nowych stawek za nieobecnych tyle płacą obecni: 86400/6500=13,30zł rocznie x 6(u mnie w domu)=79 zł. A trzeba było pozmieniać na początku stawki podatkowe. Przez trzy lata ludzie by zapomnieli, a gmina miałaby trochę więcej pieniędzy. Już się poprawiam - pomierzyć budynki, opodatkować lewe garaże i szopki, wejść w ogródki działkowe, zobaczyć, obliczyć wymiar. Faktycznie podatków nie trzeba podnosić.
Dobrze, że wraca się do segregacji, bo to co dotąd było to krok wstecz o ok. 10 lat. pozdrawiam