autor: JakubB » 08 sty 2016, 18:47
Dywaniki zostały celowo. Na świetlicę przychodzą dzieci, które lepiej, żeby bawiły się na wykładzinie niż na zimnych płytkach. Docelowo w narożniku ma powstać kącik dla dzieci, z ładną kolorową, grubszą, wykładziną, zabawkami itd. Jeszcze raz przypomnę: świetlica ma służyć mieszkańcom na co dzień, a nie na zebrania dwa razy w roku.
Zachęcam jednak do wspominania o kuchni. Tak jak pisałem: konkrety.
Konkrety są takie, że jest nowy podgrzewacz wody, są szafki (nie nowe, ale są) dzięki którym udało się wygospodarować miejsce na blacie, lodówka trafiła w sensowniejsze miejsce (a trzeba było przełożyć drzwi na drugą stronę więc to nie takie znów 2 minuty) dzięki czemu zmieścił się stół a więc znów nieco więcej miejsca. Szklanki i nielicznie używane sztućce po sylwestrze zostały dokładnie umyte, a reszta zastawy nie była używana. Umyte również zostały wszystkie blaty, a nawet szyba kominka. Umyta również została podłoga pod lodówką... o której "lepiej nie wspominać". Co konkretnie w kuchni było nie tak?
Zakładam, że nowa wkładka w drzwiach od łazienki, dzięki której można się w łazience zamknąć, może zostać również zaliczona na poczet zmian negatywnych. Czy nowa drewniana elewacja i oświetlenie reagujące na ruch, dzięki czemu po zmroku trudniej się zabić na schodach, Mieszkanko, też są be?
Kamery.
Odpowiadając wprost w jakim celu: w celu wyeliminowania lub chociażby ograniczenia kradzieży, dewastacji itd.
Kamery zostały zainstalowane w ramach programu na który zdobyliśmy dotację. Założeniem projektu było otwarcie świetlicy dla mieszkańców bo to świetlica sołecka, a nie świetlica sołtysa. Niestety nie wszyscy ludzie są ze złota i sołecki dobytek trzeba chronić. Dość powiedzieć, że ostatnio odnotowano kradzieże nawet ze "Szlachetnej Paczki" w przedszkolu w Czerniejewie.
Kamery funkcjonują tak samo jak każde inne w miejscach użyteczności publicznej: urzędach, sądach, szpitalach itd. i stanowią kompletny system wraz z elektronicznymi kluczami dostępu. Nagrania nie są absolutnie nikomu udostępniane, system działa w pełni samodzielnie. Ale jeśli jutro zadzwoni do mnie sąsiad, który przyszedł z dziećmi na świetlicę pograć w piłkarzyki, z informacją, że zniknął telewizor, to natychmiast nagrania ze świetlicy oraz rejestratora dostępu będą przekazane na policję. Przypominam, że każdy wydany klucz dostępu jest przypisany do konkretnej osoby i każde otwarcie drzwi jest rejestrowane.
Wiadomo, że nie jest to rozwiązanie idealne, ale taki mieliśmy pomysł na kompromis pomiędzy prywatnością a użytecznością świetlicy, między współodpowiedzialnością mieszkańców a brakiem wspólnego terenu, i taki projekt został zrealizowany na podstawie uchwały zebrania wiejskiego, a więc, mieszkańców sołectwa Rakowo. Inaczej mówiąc, kamery i system dostępu, a więc taka a nie inna, nowa, przystępna forma użytkowania świetlicy, sprzyjająca zacieśnianiu sąsiedzkich kontaktów, nie są moim "widzimisie" tylko wolą mieszkańców.
Jeśli ktoś chce świetlicę wynająć na prywatną imprezę, to w ustalonym terminie, elektroniczne klucze mieszkańców są dezaktywowane, a więc do świetlicy może wejść tylko sołtys lub członkowie rady sołeckiej. Po imprezie i "zdaniu" świetlicy, klucze elektroniczne są z powrotem aktywowane.
Gdy tylko zdobędziemy kolejne środki, na świetlicy zamontowane zostaną rolety i będziemy wtedy mogli uruchomić spotkania kinowe. Planowane się również spotkania graczy komputerowych (bo w świetlicy jest szybki internet - również w ramach tego samego projektu), myślimy o kursach komputerowych, zajęciach ruchowych i wielu innych rzeczach.
Mieszkanko, jeśli faktycznie jesteś mieszkanką, proszę o kontakt (tel. 508 13 30 20) - z przyjemnością przekażę Tobie klucz do naszej, a więc również Twojej, świetlicy.
Dywaniki zostały celowo. Na świetlicę przychodzą dzieci, które lepiej, żeby bawiły się na wykładzinie niż na zimnych płytkach. Docelowo w narożniku ma powstać kącik dla dzieci, z ładną kolorową, grubszą, wykładziną, zabawkami itd. Jeszcze raz przypomnę: świetlica ma służyć mieszkańcom na co dzień, a nie na zebrania dwa razy w roku.
Zachęcam jednak do wspominania o kuchni. Tak jak pisałem: konkrety.
Konkrety są takie, że jest nowy podgrzewacz wody, są szafki (nie nowe, ale są) dzięki którym udało się wygospodarować miejsce na blacie, lodówka trafiła w sensowniejsze miejsce (a trzeba było przełożyć drzwi na drugą stronę więc to nie takie znów 2 minuty) dzięki czemu zmieścił się stół a więc znów nieco więcej miejsca. Szklanki i nielicznie używane sztućce po sylwestrze zostały dokładnie umyte, a reszta zastawy nie była używana. Umyte również zostały wszystkie blaty, a nawet szyba kominka. Umyta również została podłoga pod lodówką... o której "lepiej nie wspominać". Co konkretnie w kuchni było nie tak?
Zakładam, że nowa wkładka w drzwiach od łazienki, dzięki której można się w łazience zamknąć, może zostać również zaliczona na poczet zmian negatywnych. Czy nowa drewniana elewacja i oświetlenie reagujące na ruch, dzięki czemu po zmroku trudniej się zabić na schodach, Mieszkanko, też są be?
Kamery.
Odpowiadając wprost w jakim celu: w celu wyeliminowania lub chociażby ograniczenia kradzieży, dewastacji itd.
Kamery zostały zainstalowane w ramach programu na który zdobyliśmy dotację. Założeniem projektu było otwarcie świetlicy dla mieszkańców bo to świetlica sołecka, a nie świetlica sołtysa. Niestety nie wszyscy ludzie są ze złota i sołecki dobytek trzeba chronić. Dość powiedzieć, że ostatnio odnotowano kradzieże nawet ze "Szlachetnej Paczki" w przedszkolu w Czerniejewie.
Kamery funkcjonują tak samo jak każde inne w miejscach użyteczności publicznej: urzędach, sądach, szpitalach itd. i stanowią kompletny system wraz z elektronicznymi kluczami dostępu. Nagrania nie są absolutnie nikomu udostępniane, system działa w pełni samodzielnie. Ale jeśli jutro zadzwoni do mnie sąsiad, który przyszedł z dziećmi na świetlicę pograć w piłkarzyki, z informacją, że zniknął telewizor, to natychmiast nagrania ze świetlicy oraz rejestratora dostępu będą przekazane na policję. Przypominam, że każdy wydany klucz dostępu jest przypisany do konkretnej osoby i każde otwarcie drzwi jest rejestrowane.
Wiadomo, że nie jest to rozwiązanie idealne, ale taki mieliśmy pomysł na kompromis pomiędzy prywatnością a użytecznością świetlicy, między współodpowiedzialnością mieszkańców a brakiem wspólnego terenu, i taki projekt został zrealizowany na podstawie uchwały zebrania wiejskiego, a więc, mieszkańców sołectwa Rakowo. Inaczej mówiąc, kamery i system dostępu, a więc taka a nie inna, nowa, przystępna forma użytkowania świetlicy, sprzyjająca zacieśnianiu sąsiedzkich kontaktów, nie są moim "widzimisie" tylko wolą mieszkańców.
Jeśli ktoś chce świetlicę wynająć na prywatną imprezę, to w ustalonym terminie, elektroniczne klucze mieszkańców są dezaktywowane, a więc do świetlicy może wejść tylko sołtys lub członkowie rady sołeckiej. Po imprezie i "zdaniu" świetlicy, klucze elektroniczne są z powrotem aktywowane.
Gdy tylko zdobędziemy kolejne środki, na świetlicy zamontowane zostaną rolety i będziemy wtedy mogli uruchomić spotkania kinowe. Planowane się również spotkania graczy komputerowych (bo w świetlicy jest szybki internet - również w ramach tego samego projektu), myślimy o kursach komputerowych, zajęciach ruchowych i wielu innych rzeczach.
Mieszkanko, jeśli faktycznie jesteś mieszkanką, proszę o kontakt (tel. 508 13 30 20) - z przyjemnością przekażę Tobie klucz do naszej, a więc również Twojej, świetlicy.