autor: JakubB » 25 lis 2016, 12:04
1. O ile dobrze pamiętam to pismo z brakującym info o adresie portalu wyszło z ZK Pobiedziska a nie z UMiG Czerniejewo. Inna sprawa, że w chwili gdy pismo wychodziło prace nad umieszczeniem tego na stronach www Czerniejewa jeszcze trwały, albo czekały na realizację. I jeszcze inna sprawa, że w sumie ZK Pobiedziska nie jest dla nas tzw. stroną - tak było za normalnych czasów gdy śmieci wywoziła prywatna firma która była dla mnie stroną w umowie.
Na marginesie: miało to wiele zalet a o jednej z nich przekonałem się niedawno. Gdy za czasów Urbisu pracownicy zostawili kilka śmieci na drodze po raz wtóry, to zmieniłem (bo mogłem!) operatora na Iglespol - przy okazji taniej. Tam zdarzyła się taka rzecz raz i potem, tj. po telefonie do firmy, już nigdy. Właściciel firmy konkretny facet, do pogadania, wie co robi - gdybym mógł to nadal miałbym z nim umowę. Teraz absolutnie wszystko pakuję do worków oszczędzając czas na sprzątanie po wywózce, zamiast dzwonić, pisać, tracić nerwy bez sensu.
Choć mam tzw. kojec na śmieci, który mam po to, żeby nie musieć zasuwać o 7 rano wystawiać pojemników (bo jeśli wystawię wieczorem to do rana wiatr może śmieci z rozerwanych przez zwierzynę worków zawiać do samego Czerniejewa - jak wiadomo dominują u nas wiatry zachodnie: zachodni wiatr spienione goni fale...śmieci
), usłyszałem, że mam jednak wystawiać PRZED DRZWI KOJCA bo tak to panowie mogą mnie pominąć. Abstrahując od tego, że górę worków w kojcu widać ze 50m, znaleźliśmy porozumienie po tym gdy uspokoiłem panów, że nie ma żadnego problemu i żeby się absolutnie nie przejmowali jeśli mnie pominą, bo wtedy po prostu zawiozę te wszystkie worki pod drzwi UMiG Czerniejewo i niech oni się martwią bo przecież ja... nie jestem stroną.
2. Sprawę błędnego przekierowania z paska po prawej na czerniejewo.pl zgłosiłem do UMiG 27 października. Dopiero pojutrze mija miesiąc więc nie bądź Tomasz w gorącej wodzie kąpany dobrze?
3. Liczba ludności. Info na czerniejewo.pl jest kopią z BIP Czerniejewa a tam jest napisane, że to dane z końca 2015 roku więc aktualne.
4. Oczywiście, że ja nie robiłem systemu. Ile razy można włazić oknem z workiem chęci i czasu, i wylatywać przez drzwi?
Faktycznie ciekaw mnie ta procedura, bo z wycieczki po sortowni w Lulkowie najbardziej zapamiętałem tzw. szarpak. Pierwsza maszyna na linii, do której wielka ładowarka wrzuca nasz śmieciowy urobek tonami, ma za zadanie... rozszarpać worki. Osobna sprawa, że parę dni temu oglądałem te naklejki naklejone zaraz na początku, a trochę padało od tego czasu. No nie wyglądało to dobrze. Może jakoś od wewnątrz je naklejać? Tak czy inaczej wiedząc o problemach z sortowaniem popieram akcję naklejkową w roli straszaka i ryzyka wpadki przy indywidualnym sprawdzeniu. Nadal nie rozumiem, dlaczego nie sortujemy śmieci od A do Z płacąc za to 2 zł zamiast zdaje się grubo ponad 100, ale czas pokazał, że nie muszę a nawet nie powinienem.
Wracając: system oczywiście jest gotową usługą firmy zewnętrznej, i firmy dodajmy niemieckiej, c-trace GmbH. Estetyka rzecz gustu. Jest faktycznie dość... surowo: dominują dwa kolory czarny i biały, na pewno czytelnie. Po zalogowaniu się widać harmonogram wywozu podzielony na 4 grupy: "ZMIESZANE.", "Zmieszane", "Szkło", "Inne". Pierwsze dwa mają identyczne daty, różnią się tylko kolorem. Z szacunku do niemieckiej precyzji nie podejrzewam nawet, że to niedoróbka, tylko moje niezrozumienie przedmiotu. Można sobie harmonogram ładnie wydrukować (to jest ten sam wydruk kalendarza który przyszedł listem).
Ciekawszą rzeczą są potwierdzenia odbiorów: 6 września oddałem 72 kg śmieci zmieszanych. Jestem zaiste bardzo proekologiczny bo
wg. zestawienia to jedyne 72 kg które zdałem do dnia dzisiejszego. Więc albo coś się zepsuło w systemie, w co wątpię, albo norki mi śmieci wyżerają. Jeśli chodzi o tabelę odpadów selektywnych to różni się od poprzedniej kolorem i tym, że jest kompletnie pusta. Nie wiem jak to się ma do góry worków które produkujemy... może naklejki jakoś krzywo naklejam? Może sortuję źle? Zakładam, że system działa. Jest w końcu porządny, solidny, niemiecki.
Ostatnia funkcjonalność to możliwość zgłoszenia reklamacji dotyczącej odbioru odpadów. Niestety nie ma możliwości np. wgrania zdjęcia ale pewnie wydziwiam. Zdjęcia przecież przesyła się pocztą tradycyjną po wcześniejszym wywołaniu i utrwaleniu w utrwalaczu. Podobno niemiecka firma c-trace, idąc na przeciw klientowi, udostępnia ciemnię na terenie zakładu, ale trzeba przynieść własne kuwety do odczynników bo ktoś ukradł.
1. O ile dobrze pamiętam to pismo z brakującym info o adresie portalu wyszło z ZK Pobiedziska a nie z UMiG Czerniejewo. Inna sprawa, że w chwili gdy pismo wychodziło prace nad umieszczeniem tego na stronach www Czerniejewa jeszcze trwały, albo czekały na realizację. I jeszcze inna sprawa, że w sumie ZK Pobiedziska nie jest dla nas tzw. stroną - tak było za normalnych czasów gdy śmieci wywoziła prywatna firma która była dla mnie stroną w umowie.
Na marginesie: miało to wiele zalet a o jednej z nich przekonałem się niedawno. Gdy za czasów Urbisu pracownicy zostawili kilka śmieci na drodze po raz wtóry, to zmieniłem (bo mogłem!) operatora na Iglespol - przy okazji taniej. Tam zdarzyła się taka rzecz raz i potem, tj. po telefonie do firmy, już nigdy. Właściciel firmy konkretny facet, do pogadania, wie co robi - gdybym mógł to nadal miałbym z nim umowę. Teraz absolutnie wszystko pakuję do worków oszczędzając czas na sprzątanie po wywózce, zamiast dzwonić, pisać, tracić nerwy bez sensu.
Choć mam tzw. kojec na śmieci, który mam po to, żeby nie musieć zasuwać o 7 rano wystawiać pojemników (bo jeśli wystawię wieczorem to do rana wiatr może śmieci z rozerwanych przez zwierzynę worków zawiać do samego Czerniejewa - jak wiadomo dominują u nas wiatry zachodnie: zachodni wiatr spienione goni fale...śmieci :) ), usłyszałem, że mam jednak wystawiać PRZED DRZWI KOJCA bo tak to panowie mogą mnie pominąć. Abstrahując od tego, że górę worków w kojcu widać ze 50m, znaleźliśmy porozumienie po tym gdy uspokoiłem panów, że nie ma żadnego problemu i żeby się absolutnie nie przejmowali jeśli mnie pominą, bo wtedy po prostu zawiozę te wszystkie worki pod drzwi UMiG Czerniejewo i niech oni się martwią bo przecież ja... nie jestem stroną.
2. Sprawę błędnego przekierowania z paska po prawej na czerniejewo.pl zgłosiłem do UMiG 27 października. Dopiero pojutrze mija miesiąc więc nie bądź Tomasz w gorącej wodzie kąpany dobrze?
3. Liczba ludności. Info na czerniejewo.pl jest kopią z BIP Czerniejewa a tam jest napisane, że to dane z końca 2015 roku więc aktualne.
4. Oczywiście, że ja nie robiłem systemu. Ile razy można włazić oknem z workiem chęci i czasu, i wylatywać przez drzwi?
Faktycznie ciekaw mnie ta procedura, bo z wycieczki po sortowni w Lulkowie najbardziej zapamiętałem tzw. szarpak. Pierwsza maszyna na linii, do której wielka ładowarka wrzuca nasz śmieciowy urobek tonami, ma za zadanie... rozszarpać worki. Osobna sprawa, że parę dni temu oglądałem te naklejki naklejone zaraz na początku, a trochę padało od tego czasu. No nie wyglądało to dobrze. Może jakoś od wewnątrz je naklejać? Tak czy inaczej wiedząc o problemach z sortowaniem popieram akcję naklejkową w roli straszaka i ryzyka wpadki przy indywidualnym sprawdzeniu. Nadal nie rozumiem, dlaczego nie sortujemy śmieci od A do Z płacąc za to 2 zł zamiast zdaje się grubo ponad 100, ale czas pokazał, że nie muszę a nawet nie powinienem.
Wracając: system oczywiście jest gotową usługą firmy zewnętrznej, i firmy dodajmy niemieckiej, c-trace GmbH. Estetyka rzecz gustu. Jest faktycznie dość... surowo: dominują dwa kolory czarny i biały, na pewno czytelnie. Po zalogowaniu się widać harmonogram wywozu podzielony na 4 grupy: "ZMIESZANE.", "Zmieszane", "Szkło", "Inne". Pierwsze dwa mają identyczne daty, różnią się tylko kolorem. Z szacunku do niemieckiej precyzji nie podejrzewam nawet, że to niedoróbka, tylko moje niezrozumienie przedmiotu. Można sobie harmonogram ładnie wydrukować (to jest ten sam wydruk kalendarza który przyszedł listem).
Ciekawszą rzeczą są potwierdzenia odbiorów: 6 września oddałem 72 kg śmieci zmieszanych. Jestem zaiste bardzo proekologiczny bo [u]wg. zestawienia to jedyne 72 kg które zdałem do dnia dzisiejszego[/u]. Więc albo coś się zepsuło w systemie, w co wątpię, albo norki mi śmieci wyżerają. Jeśli chodzi o tabelę odpadów selektywnych to różni się od poprzedniej kolorem i tym, że jest kompletnie pusta. Nie wiem jak to się ma do góry worków które produkujemy... może naklejki jakoś krzywo naklejam? Może sortuję źle? Zakładam, że system działa. Jest w końcu porządny, solidny, niemiecki.
Ostatnia funkcjonalność to możliwość zgłoszenia reklamacji dotyczącej odbioru odpadów. Niestety nie ma możliwości np. wgrania zdjęcia ale pewnie wydziwiam. Zdjęcia przecież przesyła się pocztą tradycyjną po wcześniejszym wywołaniu i utrwaleniu w utrwalaczu. Podobno niemiecka firma c-trace, idąc na przeciw klientowi, udostępnia ciemnię na terenie zakładu, ale trzeba przynieść własne kuwety do odczynników bo ktoś ukradł.