autor: Stanislao » 23 lip 2017, 12:04
Zwracam uwagę, że w sumie są trzy nowelizacje ustaw: o KRS, Prawo o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym.
W Polskich sądach dzieje się źle i reforma jest potrzebna. Sądy są przede wszystkim dramatycznie powolne i kompletnie nie interesuje mnie argument, że są niewiele wolniejsze od innych. Powoływanie się na "gorszość" określonych rzeczy w innych bardziej rozwiniętych (cokolwiek to znaczy) kraja UE jest argumentem inwalidą. Z doświadczenia wiem, że sądownictwo jest w nielepszym stanie niż służba zdrowia, z królującą powszechną niemocą czegokolwiek. Niestety to domena wszelkiej niezmotywowanej działalności niedotkniętej tzw. konkurencją.
Wierzę w, dziecinny niestety, idealizm PiS, w tą ich gówniarską szczerość, i niestety po raz kolejny pozostaje ubolewać nad nieprawdopodobną wprost amatorką, niekompetencją czy wreszcie butną głupotą jakże charakterystyczną nie tylko dla tej partii rzecz jasna, ale teraz szczególnie rzucającą się w oczy. Tak, niestety wierzę również w to, że większość, ogromna większość polityków to kretyni i kłamcy.
O ostatniej ustawie o SN. Art. 12 mówi o tym, że Pierwszego Prezesa SN powołuje Prezydent na sześcioletnią kadencję. Kandydatów przedstawia Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Nie widzę tutaj żadnych trików, może poza par. 10 gdzie wygaśnięcie mandatu przed upływem kadencji następuje w przypadku m.in. wygaśnięcia stosunku służbowego sędziego SN.
Ciekawie robi się m.in. w art. 87 który mówi, że wraz z wejściem ustawy w życie, sędziowie SN przechodzą w stan spoczynku. Wszyscy z wyjątkiem sędziów których wskaże Minister Sprawiedliwości. Art 88 mówi, że jeśli w m ramach tej czystki wyleci również Pierwszy Prezes SN, to zastępuje go inny sędzia wyznaczony przez Ministra Sprawiedliwości. Art 89 mówi, że na wniosek tego wybranego sędziego Minister Sprawiedliwości może delegować wybranych przez siebie sędziów do SN. Art. 90 to sprzątanie reszty personelu niesędziowskiego a więc Biura Studiów i Analiz SN i Kancelarii.
Zwracam uwagę, że te artykuły dotyczą okresu przejściowego. Jak długo będzie trwać? Na jaki czas jest policzony ten skok? Przecież po okresie przejściowym wszystko wróci do względnej normy.
Jeśli PiS boi się, że nadchodzące wybory zabiorą im kluczowe procenty i skończy się parlamentarne eldorado, to pytam co takiego szykują przed wyborami, żeby aż potrzebowali do tego całkowicie ubezwłasnowolnić SN? Będzie to musiało być coś wbrew konstytucji uprzedzam.
No chyba, że planują... odwołać wybory, a wtedy grozi nam stan wojenny.
Zwracam uwagę, że w sumie są trzy nowelizacje ustaw: o KRS, Prawo o ustroju sądów powszechnych i o Sądzie Najwyższym.
W Polskich sądach dzieje się źle i reforma jest potrzebna. Sądy są przede wszystkim dramatycznie powolne i kompletnie nie interesuje mnie argument, że są niewiele wolniejsze od innych. Powoływanie się na "gorszość" określonych rzeczy w innych bardziej rozwiniętych (cokolwiek to znaczy) kraja UE jest argumentem inwalidą. Z doświadczenia wiem, że sądownictwo jest w nielepszym stanie niż służba zdrowia, z królującą powszechną niemocą czegokolwiek. Niestety to domena wszelkiej niezmotywowanej działalności niedotkniętej tzw. konkurencją.
Wierzę w, dziecinny niestety, idealizm PiS, w tą ich gówniarską szczerość, i niestety po raz kolejny pozostaje ubolewać nad nieprawdopodobną wprost amatorką, niekompetencją czy wreszcie butną głupotą jakże charakterystyczną nie tylko dla tej partii rzecz jasna, ale teraz szczególnie rzucającą się w oczy. Tak, niestety wierzę również w to, że większość, ogromna większość polityków to kretyni i kłamcy.
O ostatniej ustawie o SN. Art. 12 mówi o tym, że Pierwszego Prezesa SN powołuje Prezydent na sześcioletnią kadencję. Kandydatów przedstawia Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Nie widzę tutaj żadnych trików, może poza par. 10 gdzie wygaśnięcie mandatu przed upływem kadencji następuje w przypadku m.in. wygaśnięcia stosunku służbowego sędziego SN.
Ciekawie robi się m.in. w art. 87 który mówi, że wraz z wejściem ustawy w życie, sędziowie SN przechodzą w stan spoczynku. Wszyscy z wyjątkiem sędziów których wskaże Minister Sprawiedliwości. Art 88 mówi, że jeśli w m ramach tej czystki wyleci również Pierwszy Prezes SN, to zastępuje go inny sędzia wyznaczony przez Ministra Sprawiedliwości. Art 89 mówi, że na wniosek tego wybranego sędziego Minister Sprawiedliwości może delegować wybranych przez siebie sędziów do SN. Art. 90 to sprzątanie reszty personelu niesędziowskiego a więc Biura Studiów i Analiz SN i Kancelarii.
Zwracam uwagę, że te artykuły dotyczą okresu przejściowego. Jak długo będzie trwać? Na jaki czas jest policzony ten skok? Przecież po okresie przejściowym wszystko wróci do względnej normy.
Jeśli PiS boi się, że nadchodzące wybory zabiorą im kluczowe procenty i skończy się parlamentarne eldorado, to pytam co takiego szykują przed wyborami, żeby aż potrzebowali do tego całkowicie ubezwłasnowolnić SN? Będzie to musiało być coś wbrew konstytucji uprzedzam.
No chyba, że planują... odwołać wybory, a wtedy grozi nam stan wojenny.