autor: Slawek » 05 lis 2014, 20:42
Studium to dokument dokładnie określający kierunki rozwoju przestrzennego danego obszaru. Zapisy mogą być bardzo szczegółowe. Przykład: studium obejmuje 10 ha terenów pod zabudowę. Rada może określić, że tylko zabudowa mieszkaniowa, albo z funkcją usługową typu: sklep spożywczy, fryzjer, że ogrzewanie domów tylko gazowe, że ścieki tylko na zasadzie kanalizacji, budynki do wysokości 9 m, dwuspadowe dachy, plac zabaw, ilość miejsc parkingowych na posesji, % zieleni na działce.... Tego jest mnóstwo. Z zasady nie trzeba pisać czego nie może być, tylko pisze się co może być. Jeśli w studium nie ma tzn. że generalnie może być to wszystko co spełnia normy środowiskowe. Jeśli studium zakłada tereny pod aktywizację gosp to powinien być zapis o elektrowniach wiatrowych lub o ich wykluczeniu. Przykład: mogą być wiatraki do mocy 0,5 kW. I taki zapis zamyka drogę wielkim turbinom. U nas nie ma studium i firma wystąpiła o wybudowanie wiatraków na drodze decyzji o warunkach zabudowy. Uchwała Rady obliguje Burmistrza do opracowania studium, ale procedury takie trwają z 2 lata. Przez ten czas nie da się wg mnie opóźniać inwestora.
Studium to dokument dokładnie określający kierunki rozwoju przestrzennego danego obszaru. Zapisy mogą być bardzo szczegółowe. Przykład: studium obejmuje 10 ha terenów pod zabudowę. Rada może określić, że tylko zabudowa mieszkaniowa, albo z funkcją usługową typu: sklep spożywczy, fryzjer, że ogrzewanie domów tylko gazowe, że ścieki tylko na zasadzie kanalizacji, budynki do wysokości 9 m, dwuspadowe dachy, plac zabaw, ilość miejsc parkingowych na posesji, % zieleni na działce.... Tego jest mnóstwo. Z zasady nie trzeba pisać czego nie może być, tylko pisze się co może być. Jeśli w studium nie ma tzn. że generalnie może być to wszystko co spełnia normy środowiskowe. Jeśli studium zakłada tereny pod aktywizację gosp to powinien być zapis o elektrowniach wiatrowych lub o ich wykluczeniu. Przykład: mogą być wiatraki do mocy 0,5 kW. I taki zapis zamyka drogę wielkim turbinom. U nas nie ma studium i firma wystąpiła o wybudowanie wiatraków na drodze decyzji o warunkach zabudowy. Uchwała Rady obliguje Burmistrza do opracowania studium, ale procedury takie trwają z 2 lata. Przez ten czas nie da się wg mnie opóźniać inwestora.