rakowo.org.pl

https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/z ... zycia-wody

Do wyprodukowania jednej kartki papieru potrzebne jest 10 litrów wody, 500 gramów plastiku pochłania ok. 90 litrów wody, a dla wyprodukowania jednego samochodu osobowego trzeba zużyć ok. 3 000 litrów wody.

https://bliss.natemat.pl/275745,polsce- ... alym-kraju

Sytuacja hydrologiczna jest bardzo zła. Jeżeli mówić o zasobach wodnych, to na statystycznego mieszkańca naszego kontynentu przypada około 4500 metrów sześciennych rocznie. W Polsce? To zaledwie 1600 metrów sześciennych. Ogromna różnica.
Pod tym względem zajmujemy przedostatnie miejsce w Unii Europejskiej. Bądź inaczej: nasze zasoby są porównywalne z zasobami… Egiptu.
Czy można w prosty, przejrzysty sposób wyjaśnić, dlaczego owej wody nie ma?

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... ienie.read

Skierniewice zmagają się z brakiem wody. Po gwałtownych ulewach część województw znów ogłosiła stan suszy. Piaskowe burze, które w kwietniu przeszły przez kraj, były nasze, rodzime. To znak tego, że wysychamy. Czy da się pokonać suszę i pustynnienie?
Burze piaskowe, jakie w kwietniu mogliśmy oglądać na zdjęciach i filmach w sieci, nie były efektem nawiewania pyłu znad Sahary, a rezultatem suszy i silnych wiatrów – u nas, w Polsce. W Skierniewicach (woj. łódzkie) skończyła się woda w kranach i popłynie – prawdopodobnie – dopiero gdy znów spadnie deszcz. Musimy się przyzwyczaić, że będzie tak coraz częściej. Polska nie jest krajem szczególnie wilgotnym, a do tego nie gospodarujemy wodą, ziemią i lasami dobrze.

Jak radzą sobie na Słowacji:
https://www.youtube.com/watch?v=X-6b80nEhbI

Może by i u nas tu i tam... spiętrzyć?

no pana wypowiedzi szczęśliwie przybliżają ludzkość do radosnego finału.
postawiłem konkretna tezę która specjalnie dla pana powtórzę: susza strukturalna to nie problem który rozwiąże pan czy tez nasze struktury samorządowe. Ale pan i te struktury mogły by a nawet powinny zając się problemami które są władne rozwiązać.

I to ze lekarz bywa w Cz. to wcale nie oznacza ze mamy służbę zdrowia. Był Pan tam? ja tez. ze 2 tyg. temu. I podziękowałem. A co do budowy ścieżek rowerowych to niech pan wyjrzy dalej niż przez okno i dowie się ze są tez drogi gminne.,

Panie "wodniak" Kto to są "wy" którzy uprawiają tutaj populizm i publicystykę? Ja sam uważam, że pański wpis spełnia wszystkie kryteria tego synonimu i nie wnosi niczego nowego do poprawy sytuacji dlatego, że wszelkie anonimy są traktowane jak zepsute powietrze, które każdy szybko wyrzuca i tyle po nim pozostaje. Każdy pomysł - głupi czy mądry, musi mieć swojego autora który go firmuje, inaczej to czysty populizm i publicystyka, czyli opium dla naiwnych.
Szczepan Kropaczewsk

populizm czy publicystyka? nie takie łby jak wy nad tym dumają i niewiele maja do wydumania. Na Wiejskiej nie potrafią niczego mądrego wymyślić (i nie mam tu na myśli tylko suszy, która jest faktem) a co dopiero na Szkolnej w Cz. Ci to nawet nie potrafią zagwarantować dostępu do NORMALNEJ służby zdrowia swoim mieszkańcom, a o co tu mówić o zbiornikach wodnych lub choćby regulacjach np.: za pomocą jazów które są skutecznie niszczone a które m.in do celów regulacji maja służyć. Ale mamy salę sportową. Cieszmy się. No i mamy spółkę wodną, której płacimy i która nas ochroni.

Ja nie jestem człowiekiem w jakikolwiek sposób odpowiedzialnym za cokolwiek w tej gminie, ale nie jestem też "klocem bez wyobraźni" i doskonale zdają sobie sprawę z zagrożenia, o którym mówimy. niestety, ale mam podstawy do twierdzenia, że miłościwie nam panujący płci obojga, niczego takiego nie widzą i opracowali nam wieloletnią strategię w zakresie intensyfikacji zastosowań "bzdurologii stosowanej". Ogólnie to dziwne rzeczy się dzieją w tym temacie. Otóż niedawno mój sąsiad w rozmowie z sąsiadką ogłosił, że w Czerniejewie będzie budowany zbiornik retencyjny. Ja, jako kloc z jakąś tam wyobraźnią, zaczepiłem go i zapytałem, skąd on ma taką wiedzę? Odpowiedział mi, że ma wujka w radzie powiatu, pana K i stąd ta wiedza. Ucieszony jak pijany pawian,udałem się do Przew. naszej Rady z pytaniem o tą sprawę, ale tutaj... nikt nic nie wie, bo co to kogo obchodzi, przecież woda to zalewa nam "łąki" Co? się pytam, jakie tam łąki! Przecież to jest naturalny teren zalewowy Wrześnicy, a usytuowane tam niby łąki to jest jawny gwałt na środowisku. Mnie osobiście to zalewa raczej krew, a nie żadna tam woda.
Szczepan Kropaczewski

http://next.gazeta.pl/next/7,151003,241 ... l#opinions

Zmiana klimatu niesie za sobą ogromne ryzyka, które w dużej części związane są z niedoborami wody. W wielu miejscach świata wody już teraz drastycznie brakuje, co spowoduje kolejne migracje z południa globu. Ten problem nie dotyczy jednak tylko południa, ale także Polski - mamy bardzo niski poziom jej zapasów, jeden z najniższych poziomów zabezpieczenia w wodę słodką w Europie - podkreśla Kamil Wyszkowski.