wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Sowa:
skanu programu Twoje Lepsze Jutro mi mi nie musisz podrzucać. Jestem jednym z jego twórców. Dlatego też pozwolę sobie na hm pewne wyjaśnienie natury programowej. Masz rację co do definicji prospołeczny. I taki jest program Twoje..... Tylko, że w każdej kampanii wyborczej, a zwłaszcza samorządowej ten przymiotnik przyjmuje funkcję wyborczą. Skoro program jest przeznaczony dla społeczności to trudno by nie był prospołeczny (chyba, że to totalny niewypał), bo jakiekolwiek działanie dla tej wspólnoty jest właśnie prospołeczne. Droga, chodnik, oferta dla seniorów, internet, rynek pracy, przedszkola, szkoły itd. cokolwiek ktokolwiek ujmie w tych sferach ujmuje to w celu zdobycia głosów i później realizacji planu. Słowo prospołeczny jest chwytne, konieczne i pożądane. Stąd też lepiej skupić się na konkretach, a nie na ogólnym wyrażeniu prospołeczny. Twoje Lepsze Jutro stosuje elementy polityki prorodzinnej takie na jakie stać gminę i na jakie pozwala prawo (mówię o chwili kampanii w obu wypadkach). Uprościłem swoją poprzednią wypowiedź patrząc z punktu widzenia uczestnika kampanii wyborczej i biję się za to w piersi.
Rodziny wielodzietne z bardzo niskimi rzeczywistymi dochodami wymagają wparcia systemowego. Nie tylko ze strony MOPS-u. 574 zł to kryterium dochodowe. W wypadku 5 osobowej rodziny dochód nie może być większy niż ok 2700. Znaczy się jedna osoba pracuje, a druga na część etatu, umowa zlecenie itp. Trochę wyśrubowane to kryterium dochodowe, ale nic na to nie poradzisz. Zastanawiam się, czy w sytuacji, gdzie przy wyliczaniu istotne jest kilka zł w jedną lub drugą stronę nie dojdzie do paradoksu: otrzymują ulgę i wlicza się im to w dochód i skutkuje to przekroczeniem progu i nie mają prawa do zasiłku. Kurcze nie wiem, ale w tym kraju takie coś jest możliwe i trzeba to sprawdzić.
skanu programu Twoje Lepsze Jutro mi mi nie musisz podrzucać. Jestem jednym z jego twórców. Dlatego też pozwolę sobie na hm pewne wyjaśnienie natury programowej. Masz rację co do definicji prospołeczny. I taki jest program Twoje..... Tylko, że w każdej kampanii wyborczej, a zwłaszcza samorządowej ten przymiotnik przyjmuje funkcję wyborczą. Skoro program jest przeznaczony dla społeczności to trudno by nie był prospołeczny (chyba, że to totalny niewypał), bo jakiekolwiek działanie dla tej wspólnoty jest właśnie prospołeczne. Droga, chodnik, oferta dla seniorów, internet, rynek pracy, przedszkola, szkoły itd. cokolwiek ktokolwiek ujmie w tych sferach ujmuje to w celu zdobycia głosów i później realizacji planu. Słowo prospołeczny jest chwytne, konieczne i pożądane. Stąd też lepiej skupić się na konkretach, a nie na ogólnym wyrażeniu prospołeczny. Twoje Lepsze Jutro stosuje elementy polityki prorodzinnej takie na jakie stać gminę i na jakie pozwala prawo (mówię o chwili kampanii w obu wypadkach). Uprościłem swoją poprzednią wypowiedź patrząc z punktu widzenia uczestnika kampanii wyborczej i biję się za to w piersi.
Rodziny wielodzietne z bardzo niskimi rzeczywistymi dochodami wymagają wparcia systemowego. Nie tylko ze strony MOPS-u. 574 zł to kryterium dochodowe. W wypadku 5 osobowej rodziny dochód nie może być większy niż ok 2700. Znaczy się jedna osoba pracuje, a druga na część etatu, umowa zlecenie itp. Trochę wyśrubowane to kryterium dochodowe, ale nic na to nie poradzisz. Zastanawiam się, czy w sytuacji, gdzie przy wyliczaniu istotne jest kilka zł w jedną lub drugą stronę nie dojdzie do paradoksu: otrzymują ulgę i wlicza się im to w dochód i skutkuje to przekroczeniem progu i nie mają prawa do zasiłku. Kurcze nie wiem, ale w tym kraju takie coś jest możliwe i trzeba to sprawdzić.
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
DO: Sławek
Słuszna uwaga z tym ewentualnym przekroczeniem "dochodu minimalnego".
Bez sprawdzenia to niestety wróżenie z fusów.
Myślę jednak, że ewentualne zwolnienie z opłaty nie będzie traktowane jako dodatkowy przychód, ponieważ gdyby tak było to należałoby go opodatkować. Nie możana (wydaje mi się) takiego zwolnienia z opłaty traktować w kategorii - zapomoga bądź darowizna.
Co do kampanii - nie ma potrzeby bić się w piersi, bo na tym kampania polega. Jednak to co mówisz może wskazywać na celowy zamiar jej twórców, aby dużo naobiecywać bez nazwania czegoś po imieniu (np. prospołeczne), choć z samej zasady, aby kampania "zadziałała" musi być prospołeczna. To właśnie społeczeństwo decycuje kogo wybrać. Jest skłonne wybrać tego, od którego dostanie najwięcej. Polityka prorodzinna, o której wspominasz jako współautor rzeczowej kampanii, to także polityka prospołeczna. Nie posądzam Komitetów wyborczych , aby zakładały, że adresatami treści kampani wyborczych będzie wyłącznie elektorat upośledzenony umysłowo, bądź taki o rażąco niskim pozimie inteligencji. Stąd też mówienie teraz o tym, że w kampani nie padło słowo "prospołeczny" w odniesieniu do globalnie prospołecznego przekazu treści kampanijnej traktuję jako "wypadek przy pracy".
Pozdrawiam
Słuszna uwaga z tym ewentualnym przekroczeniem "dochodu minimalnego".
Bez sprawdzenia to niestety wróżenie z fusów.
Myślę jednak, że ewentualne zwolnienie z opłaty nie będzie traktowane jako dodatkowy przychód, ponieważ gdyby tak było to należałoby go opodatkować. Nie możana (wydaje mi się) takiego zwolnienia z opłaty traktować w kategorii - zapomoga bądź darowizna.
Co do kampanii - nie ma potrzeby bić się w piersi, bo na tym kampania polega. Jednak to co mówisz może wskazywać na celowy zamiar jej twórców, aby dużo naobiecywać bez nazwania czegoś po imieniu (np. prospołeczne), choć z samej zasady, aby kampania "zadziałała" musi być prospołeczna. To właśnie społeczeństwo decycuje kogo wybrać. Jest skłonne wybrać tego, od którego dostanie najwięcej. Polityka prorodzinna, o której wspominasz jako współautor rzeczowej kampanii, to także polityka prospołeczna. Nie posądzam Komitetów wyborczych , aby zakładały, że adresatami treści kampani wyborczych będzie wyłącznie elektorat upośledzenony umysłowo, bądź taki o rażąco niskim pozimie inteligencji. Stąd też mówienie teraz o tym, że w kampani nie padło słowo "prospołeczny" w odniesieniu do globalnie prospołecznego przekazu treści kampanijnej traktuję jako "wypadek przy pracy".
Pozdrawiam
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Logicznie biorąc.Slawek pisze:Sowa:
Rodziny wielodzietne z bardzo niskimi rzeczywistymi dochodami wymagają wparcia systemowego. Nie tylko ze strony MOPS-u. 574 zł to kryterium dochodowe. W wypadku 5 osobowej rodziny dochód nie może być większy niż ok 2700. Znaczy się jedna osoba pracuje, a druga na część etatu, umowa zlecenie itp. Trochę wyśrubowane to kryterium dochodowe, ale nic na to nie poradzisz. Zastanawiam się, czy w sytuacji, gdzie przy wyliczaniu istotne jest kilka zł w jedną lub drugą stronę nie dojdzie do paradoksu: otrzymują ulgę i wlicza się im to w dochód i skutkuje to przekroczeniem progu i nie mają prawa do zasiłku. Kurcze nie wiem, ale w tym kraju takie coś jest możliwe i trzeba to sprawdzić.
jeśli ktoś ma tak niski dochód, że otrzyma zasiełek z Opieki społecznej, to występując o kontynuację tego zasiłku w kolejnym okresie kiedy prawo do niego ustało (zasiłki przyznawane są okresowo) musi wykazać się wysokością dochodu z okresu poprzedzającego składany wniosek.
Wykazując swoje dochody nie ujmuje pobieranego zasiłu który otrzymywał w ostatnich miesiącach.
Analogicznie:
Jeśli wystąpi o zwolnienie z opłaty za gospodarowanie odpadami, to także nie wskazuje w dochodzie pobieranego zasiłku, który dochodem jest przecież także.
Gdy wystąpi o zasiłek ponownie, to absurdem byłoby wykazywanie w dochodach opłaty z której został zwolniony, czyli której płacenie zgodnie z prawem go nie obowiązuje.
Emeryci (pow 70 roku życia), którzy starają się o pomoc z opieki społecznej, w swoich dochodach nie wykazyją tego, że zgodnie z prawem zwolonieni są z opłaty abonamentu RTV, bądź w niektórych miastach nie muszą płacić za komunikację miejską, co przynosi im realną korzyść w budżecie własnym.
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Piękne dzięki.
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Na komisji wniosek średnio się spodobał. Osób których mogła by ta "zniżka" dotyczyć jest w gminie nieco ponad 400. Niestety bywa, że z pomocy opieki społecznej korzystają osoby których, pomimo stanu formalnego, faktyczne dochody są zdecydowanie powyżej wymaganego minimum i nie bardzo jest pomysł co z tym zrobić. Inaczej mówiąc, taka uchwała spowoduje eskalację cwaniactwa.
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
a dlaczego ja mam płacić za śmieci za innych mieszkańców? za mnie nikt nic nie zapłaci...... mimo że jestem 200 zł ponad te żałesne kryterium dochodowe!!!! a moze jeszcze zapłaćmy im za komórki, internet no i za telewizje np canal plus bo przecież w tvp nie programów dzięki którym by mogły się rozwijać ich dzieci! i absolutnie darmowy opał, energia elektryczna i gaz z rury a nie z butli bo właśnie kupili sobie nowe gazówki......... p.s. takiego rozdawalnictwa to nawet za komuny nie było.
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
No jasne, trzeba zlikwidować "kartę dużej rodziny". To obciąża innych odbiorców usług.
Np. jeśli duża rodzina idzie do kina to ma zniżkę, którą kino musi wkalkulować w poziom cen biletów. Płacą za to pozostali którzy nie mają zniżek. Tymi innymi mogą być "małe rodziny", których dochód przekracza o 200 zł granicę pozwalającą dostać zasiłek z opieki społecznej.
Jeśli ktoś decyduje sie na więcej dzieci, to powinno go na to stać, a nie może czekać bądź korzystaćz tego aby pośrednio społeczeństwo mu pomagało.
Uczestnik tego forum jeśli dobrze rozumieć , posiada kartę dużej rodziny, nie należy do grupy niezamożnych i wspomniał, że skorzystał z ulgi kupując piwo konkretnej marki. Trudno mi uwierzyć, że sklep w którym dokonano zakupu nie wyrówna sobie udzielanych upustów w poziomie cen stosowanych.
Jeśli tak zrobią pozostali handlowcy honorujący karę dużej rodziny, to nastąpi niieunikniony wzrost cen w rejonie w którym samorzadowcy stwierdzili, aby wprowadzić taka kart upoważniającą duże rodziny do przywilejów. Kto za to zapłai ? Na pewno nie duża rodzina bądź samorząd terytorialny. Czy to jest OK ?
Np. jeśli duża rodzina idzie do kina to ma zniżkę, którą kino musi wkalkulować w poziom cen biletów. Płacą za to pozostali którzy nie mają zniżek. Tymi innymi mogą być "małe rodziny", których dochód przekracza o 200 zł granicę pozwalającą dostać zasiłek z opieki społecznej.
Jeśli ktoś decyduje sie na więcej dzieci, to powinno go na to stać, a nie może czekać bądź korzystaćz tego aby pośrednio społeczeństwo mu pomagało.
Uczestnik tego forum jeśli dobrze rozumieć , posiada kartę dużej rodziny, nie należy do grupy niezamożnych i wspomniał, że skorzystał z ulgi kupując piwo konkretnej marki. Trudno mi uwierzyć, że sklep w którym dokonano zakupu nie wyrówna sobie udzielanych upustów w poziomie cen stosowanych.
Jeśli tak zrobią pozostali handlowcy honorujący karę dużej rodziny, to nastąpi niieunikniony wzrost cen w rejonie w którym samorzadowcy stwierdzili, aby wprowadzić taka kart upoważniającą duże rodziny do przywilejów. Kto za to zapłai ? Na pewno nie duża rodzina bądź samorząd terytorialny. Czy to jest OK ?
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Idąc tym tropem powinny zostać zabronione wszelkie karty rabatowe, lojalnościowe i tym podobne, bo przecież każde obniżenie ceny a więc marży w zamyśle może skutkować podniesieniem cen innych produktów lub dla innych klientów... a może jednak nie?
Proszę na to spojrzeć w ten sposób: powiedzmy, że mam sklep i kasuję 4 zł za masło i na każdej kostce zarabiam 1 zł i sprzedaję tych kostek 10 dziennie a więc zarabiam na nich 10 zł. Powiedzmy, że wprowadzam kartę dla stałych klientów i im sprzedaję to masło za 3,80. Zarabiam więc na każdej kostce 0,80 zł. No tak, ale dzięki tej karcie mam więcej klientów i nie sprzedaję już 10 kostek dziennie tylko 15 a więc w sumie zarabiam na maśle dziennie 12 zł a więc więcej niż przed wprowadzeniem karty stałego klienta. Na całej akcji zyskali klienci a ucierpiała jedynie moja konkurencja, której odebrałem klientów.
Proszę na to spojrzeć w ten sposób: powiedzmy, że mam sklep i kasuję 4 zł za masło i na każdej kostce zarabiam 1 zł i sprzedaję tych kostek 10 dziennie a więc zarabiam na nich 10 zł. Powiedzmy, że wprowadzam kartę dla stałych klientów i im sprzedaję to masło za 3,80. Zarabiam więc na każdej kostce 0,80 zł. No tak, ale dzięki tej karcie mam więcej klientów i nie sprzedaję już 10 kostek dziennie tylko 15 a więc w sumie zarabiam na maśle dziennie 12 zł a więc więcej niż przed wprowadzeniem karty stałego klienta. Na całej akcji zyskali klienci a ucierpiała jedynie moja konkurencja, której odebrałem klientów.
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Karta dużej rodziny umożliwia zakup używek po niższej cenie. Jednak nie do tego została stworzona.
Dlaczego konkurecja, która traci klientów ma tracić przez ludzi, których stać na to aby kupić po cenie bez zniżek.
Zgodzę się z tym, że jest to inna forma karty rabatowej, którą moga akceptować nawet wszystkie sklepy. Gdyby tak się stało to wszędzie mielibyśmy równe szanse, każdy handlowiec zarabiał by mniej na początku, jednak w konsekwencji niemalejących kosztów musiałby nastąpić wzrost cen.
I płacąc mniej od wyżswzej ceny czy tak każdy nabywał by towar po cenie z okrzesu przed rewolucji wprowadzającej kartę dużej rodziny. Z pewnością jet to kwestią czasu.
Dla osób zamożnych kata dużej rodziny jest zbędna, a korzystanie z niej można rozważać w kategoriach etycznych tych osób.
Korzystanie dlatego że mi się przysługuje, bo takie jest prawo, to za mało, aby usprawiedliwić działanie tych osób które kupując piwo otrzymują upust.
Dlaczego konkurecja, która traci klientów ma tracić przez ludzi, których stać na to aby kupić po cenie bez zniżek.
Zgodzę się z tym, że jest to inna forma karty rabatowej, którą moga akceptować nawet wszystkie sklepy. Gdyby tak się stało to wszędzie mielibyśmy równe szanse, każdy handlowiec zarabiał by mniej na początku, jednak w konsekwencji niemalejących kosztów musiałby nastąpić wzrost cen.
I płacąc mniej od wyżswzej ceny czy tak każdy nabywał by towar po cenie z okrzesu przed rewolucji wprowadzającej kartę dużej rodziny. Z pewnością jet to kwestią czasu.
Dla osób zamożnych kata dużej rodziny jest zbędna, a korzystanie z niej można rozważać w kategoriach etycznych tych osób.
Korzystanie dlatego że mi się przysługuje, bo takie jest prawo, to za mało, aby usprawiedliwić działanie tych osób które kupując piwo otrzymują upust.
Re: wniosek o obniżenie opłat za odpady komunalne
Bo mamy kapitalizm i wolny rynek. Nie ma znaczenia czy z powodu KDR czy innej karty - przyłączenie sie do programu jest dobrowolne przypominam.Bolek pisze:Dlaczego konkurecja, która traci klientów ma tracić przez ludzi, których stać na to aby kupić po cenie bez zniżek.
Nie, gdyż to nie socjalizm, nie wszyscy się przyłączą i każdy ma swój pomysł na przyciągnięcie określonych grup klientów. Jeden wejdzie w KDR, drugi zrobi swoje karty a trzeci robi konkurs w którym można wygrać "tysionc tabletuw"Bolek pisze:Zgodzę się z tym, że jest to inna forma karty rabatowej, którą moga akceptować nawet wszystkie sklepy. Gdyby tak się stało to wszędzie mielibyśmy równe szanse, każdy handlowiec zarabiał by mniej na początku, jednak w konsekwencji niemalejących kosztów musiałby nastąpić wzrost cen.
I płacąc mniej od wyżswzej ceny czy tak każdy nabywał by towar po cenie z okrzesu przed rewolucji wprowadzającej kartę dużej rodziny. Z pewnością jet to kwestią czasu.
100% racji ale tylko jeśli chodzi o wstęp np. do muzeum które jest finansowane z budżetu. Jeśli kupuję na kartę u prywaciarza to nie widzę żadnej różnicy pomiędzy KDR a dowolną inną kartą lojalnościową. To sprawa między nim a mną.Bolek pisze: Dla osób zamożnych kata dużej rodziny jest zbędna, a korzystanie z niej można rozważać w kategoriach etycznych tych osób.
Korzystanie dlatego że mi się przysługuje, bo takie jest prawo, to za mało, aby usprawiedliwić działanie tych osób które kupując piwo otrzymują upust.
Ale można też spojrzeć na to inaczej, choć przyznam, że dość kontrowersyjnie: powiedzmy, że mamy dwie rodziny. Jedna rodzina zapłaciła w sumie w roku 5 tys. podatku, a druga 80 tys. Komu bardziej "należy się" zniżka na bilet do państwowego muzeum?