STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
Poprosimy wszystkich, ale 1% nie ma być początkiem i końcem (tym bardziej, że status OPP grozi nam najwcześniej za dwa lata). Chodzi o to, że stowarzyszenie jest punktem zbornym przede wszystkim działań ale również zdobywania funduszy. Bez stowarzyszenia jak napiszesz wniosek o np. dofinansowanie jakiegoś projektu? Sąsiedzi z Rakowa?
Wielokrotnie pisząc pisma np. do gminy podpisywałem się swoim nazwiskiem plus nazwiskami sąsiadów zdobywając uprzednio ich zgody. Nie jest to bardzo praktyczne a i też nie niesie ze sobą odpowiedniej wagi.
Nie liczę ani nie wykluczam właściciela fermy. Nie wiem czy ma zwyczaj działań spolecznych czy nie. Żaden to jego obowiązek a jedynie dobra wola. I to samo tyczy się wszystkich pozostałych. Ale prawda jest taka, że jeśli sołtys lub stowarzyszenie nie zaproponują projektu to raczej nie można oczekiwać, że przedsiębiorcy będą chodzić po domach i pytać czy aby kasy komuś nie trzeba.
Wielokrotnie pisząc pisma np. do gminy podpisywałem się swoim nazwiskiem plus nazwiskami sąsiadów zdobywając uprzednio ich zgody. Nie jest to bardzo praktyczne a i też nie niesie ze sobą odpowiedniej wagi.
Nie liczę ani nie wykluczam właściciela fermy. Nie wiem czy ma zwyczaj działań spolecznych czy nie. Żaden to jego obowiązek a jedynie dobra wola. I to samo tyczy się wszystkich pozostałych. Ale prawda jest taka, że jeśli sołtys lub stowarzyszenie nie zaproponują projektu to raczej nie można oczekiwać, że przedsiębiorcy będą chodzić po domach i pytać czy aby kasy komuś nie trzeba.
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
I to jest jeszcze jeden powód, by robić stowarzyszenie obejmujące jedno, dwa sołectwa lub tematyczne. Wszystko inne jest rozdrabnianiem się i rozmydlaniem interesów.
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
rozumiem, ze Ty Slawku sugerujesz powołanie stowarzyszenia o zasiegu ogólno gminnym (przynajmniej) ? wiadomo, ze skoro mozną działa w 2-3 sołęctwach to dlaczego nie dzaiałać w 2-3 gminach, 2-3 powiatach. Mówię powaznie. Tak skonstruować staut, cele, załozenia by jedno nie wykluczało drugiego.
Druga strona medalu to tzw mieszanie sie kapitału. I mam na mysli nie tylko pieniądz ale tez czyn, tak to definiuje, zeby nie było ze dziele jakies pieniadze których nie ma:-). Naraz wszytkiego sie nie zrobi, ale kazdy patrzy na swój interes (w gminie Czerniejewo zadrośnie strzeze swego prawa dominanta i mocno obserwuje ile idzie do Zydowa, jakby tam rozwój nie był konieczny). Jezlei dajmy na to działania celowe obejmą Graby i sołectwo Rakowo to podział - równy - "kapitału" bedzie problemem. Ba nawet w obrebie sołectwa beda problemy. np Lipki sa wieksze od Rakowa (ilosć mieszkanców) wiec zgodnie z logika wiekszosć inicjatyw tam powinno sie odbyć. No w takim razie co z Burym?
Ale pocztakiem jest stworzenie takich działn a pózniej ich podział.
moim zdaniem punktem który nie zamknie stowarzyszenia na jakims ustalonym terenie moze być zpis o podnoszeniu świadomosci samorzadowej obywateli czyli w skrócie owe forun obywatelskie, na czym bym w zasadzie oparł idę stowarzysznia, natomiast pozostałe działania traktować jako uzupełniajace. Np. "walka" o internet ma słuzyć... włązceniu sie mieszkanców w dyskusje na forum. I internet bedzie nie celem a srodkiem do realizacji celu. Podobnie świetlica i kazde działanie-impreza majace na celu gromadzenie mieszkanców. Ma byc środkiem do osiagniecia celu- zachecajmu ludzi do uczestnictwa w zyciu publicznym poprzez organizowanie atrakcyjnych form spotkań
Druga strona medalu to tzw mieszanie sie kapitału. I mam na mysli nie tylko pieniądz ale tez czyn, tak to definiuje, zeby nie było ze dziele jakies pieniadze których nie ma:-). Naraz wszytkiego sie nie zrobi, ale kazdy patrzy na swój interes (w gminie Czerniejewo zadrośnie strzeze swego prawa dominanta i mocno obserwuje ile idzie do Zydowa, jakby tam rozwój nie był konieczny). Jezlei dajmy na to działania celowe obejmą Graby i sołectwo Rakowo to podział - równy - "kapitału" bedzie problemem. Ba nawet w obrebie sołectwa beda problemy. np Lipki sa wieksze od Rakowa (ilosć mieszkanców) wiec zgodnie z logika wiekszosć inicjatyw tam powinno sie odbyć. No w takim razie co z Burym?
Ale pocztakiem jest stworzenie takich działn a pózniej ich podział.
moim zdaniem punktem który nie zamknie stowarzyszenia na jakims ustalonym terenie moze być zpis o podnoszeniu świadomosci samorzadowej obywateli czyli w skrócie owe forun obywatelskie, na czym bym w zasadzie oparł idę stowarzysznia, natomiast pozostałe działania traktować jako uzupełniajace. Np. "walka" o internet ma słuzyć... włązceniu sie mieszkanców w dyskusje na forum. I internet bedzie nie celem a srodkiem do realizacji celu. Podobnie świetlica i kazde działanie-impreza majace na celu gromadzenie mieszkanców. Ma byc środkiem do osiagniecia celu- zachecajmu ludzi do uczestnictwa w zyciu publicznym poprzez organizowanie atrakcyjnych form spotkań
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
No właśni sugeruję założenie stowarzyszenia małego zasięgiem terytorialnym. O środki będzie gorzej, ale za to cele będą łatwiejsze.
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
hehe
własnie mi dzis Jakub wytknął brak zrozumienia dla Twoich Słow - Sławomirze. Z serca ubowlewam.
własnie mi dzis Jakub wytknął brak zrozumienia dla Twoich Słow - Sławomirze. Z serca ubowlewam.
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
Zycie pokaze zasieg terytorialny. ja natomist tak bym to spróbował ujać by jednoznazcnie nie okreslać terytorium tylko cel. Oczywiscie okreslenie terytorim jest konieczne stad nie wahałbym sie wziaśc pod skrzydła nawet ukąłd słoneczny, a zycie pokaze co z tego wylezie.
dlaczego?
skoro Jakbym tworzy przełom w dziedzinie informatyki publicznej to moze sie okazac ze ten 1% to np konkretna kwota z puli ministerstwa d/s administracji , powiedzmy skormnie 15 panstw afrykanskich bo przeciez kraje zwiazkowe juz dawno aplikacje przyjeły do swego uzytku...
i na tych plecach...
powaznie mówie...
akurat pole samorzadowe to dosc rączy konik
dlaczego?
skoro Jakbym tworzy przełom w dziedzinie informatyki publicznej to moze sie okazac ze ten 1% to np konkretna kwota z puli ministerstwa d/s administracji , powiedzmy skormnie 15 panstw afrykanskich bo przeciez kraje zwiazkowe juz dawno aplikacje przyjeły do swego uzytku...
i na tych plecach...
powaznie mówie...
akurat pole samorzadowe to dosc rączy konik
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
Stowarzyszenie musi składać do urzędu skarbowego roczna deklaracje CIT ze swej działalności wraz ze sprawozdaniem finansowym. Jakby co służę pomocą i odpowiednimi znajomością mi w US ....
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
a w ktorym? bo widzisz jakis komornik upierdas...
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
Tak.... ? Zamienia się w słuch ...:-)))
Re: STOWARZYSZENIE NFM- wolny głos mieszkańców
Magdo, plecy w US to najcenniejsza rzecz , nawet cenniejsza niz prawie sołtys,( ponoc mocny upierdliwiec dla UMiG). No dobrze zobaczymy co dziś sie okaze.
Niemniej jednak przyznam sie ze mgliste argumenty przedstwiono za tworzeniem stowarzyszenia obejmujcego jak najmniejszy rejon. NIe rozumiem Waszego "lęku" przed daniem sobie mozliwosci wyjcia na zewnatrz
Niemniej jednak przyznam sie ze mgliste argumenty przedstwiono za tworzeniem stowarzyszenia obejmujcego jak najmniejszy rejon. NIe rozumiem Waszego "lęku" przed daniem sobie mozliwosci wyjcia na zewnatrz