Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

ODPOWIEDZ
JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: JakubB »

Tak: sortowane są za darmo ale tylko w Lulkowie, tj. za ich transport nadal trzeba zapłacić. A więc sortowane są tańsze to chyba lepsze stwierdzenie.
Tak, na komisjach mówiono powielokroć: może być taniej jeśli przyłożymy się do sortowania. W budżecie śmieciowym są pieniądze na edukację, więc należy oczekiwać, że to co mówiono na komisjach wkrótce zostanie przekazane mieszkańcom... i ich dzieciom, bo moim zdaniem to właśnie już w przedszkolu, a na pewno w szkole, ta edukacja powinna się dziać już od dawna. Dzieje się? Mamy w jednostkach edukacyjnych odpowiednie kosze i tablice informacyjne? Czy na imprezach masowych organizowanych w gminie są pojemniki na szkło, papier i tworzywa, wraz z informacją dlaczego warto? Czy przy urzędzie i w kluczowych miejscach Czerniejewa i Żydowa stoją kosze na sortowane śmieci promujące ten zwyczaj? Czy na tablicach sołeckich wiszą plakaty zorientowane na "sortuj będzie taniej"? Czy przy świetlicach sołeckich są kosze do sortowania wraz z informacją? Czy na stronie www gminy będzie aktualizowany np. raz na miesiąc licznik zebranych śmieci sortowanych i niesortowanych (przecież te dane są znane: Lulkowo liczy)?
Napiszmy jeszcze ile taniej może być, bo wielu powie, że pewnie 20 groszy i nie ma co się starać, a to nieprawda.
szcze-PAN

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: szcze-PAN »

Błędnie twierdzi Sławek, że nie należy uwzględniać w kalkulacji cenowej opłaty za odbiór smieci, tych , którzy z zasady nie płacą.
W każdej "wspólnocie" rozliczanej za cokolwiek zbiorczo, należy w cenie uwzględnić te jednostki, które generują koszty, a nie uczestniczą w ich pokrywaniu.
Ma to wpływ na cenę końcową w zależności od skali problemu opornych płatników.
Myślę, że zagadnienie jest głębsze, ponieważ jako społeczeństwo nie wierzymy lokalnym władzom, że może nastąpić obniżka stawek, gdyby okazało się , że jednak ściągalnośc się polepszyła.
Mamy ku temu pewne powody, ponieważ ustawa o utrzymaniu porządku w gminach daje możliwość gminom przeznaczenia ewentualnych nadwyżek (gdyby zebrać więcej pieniędzy niż potrzebne jest do pozbycia się śmieci) na tematy dotyczące porządku w gminie.
Gdybyśmy "budżet śmieciowy" traktowali niezależnie, to efektywność gminy w kontekście weryfikacji deklaracji i skuteczności ściągalności opłat mogłaby przyczynić się do obniżenia opłat w kolejnych okresach rozliczeniowych.
Pozostaje pytanie - w jaki sposób weryfikowane będą deklaracje, kto to będzie robić i ile to będzie nas (społeczeństwo) kosztować ?
oraz
Czy możemy wierzyć Gminie, która z nadwyżek (może nie śmieciowych) podwyższaja pracownikom wynagrodzenia (fakt z lipca) oraz podpisuje umowy z zleceniobiorcami stałych usług uwzględniając wyższe ich wynagrodzenia (20 %) mimo braku zwiększenia zakresu obowiązków ?

Obawa NT-JOP jest chyba uzasadniona, brak kontroli nad gminnymi finansami, powoduje nieracjonalne ich wykorzystanie.
Bezkarność Władzy, brak personalnej odpowiedzialności finansowej za kosztowne błędne decyzje, zachęca do przeprowadzania doświadczeń na budżecie, który jeśli jest wszystkich to w istocie jest niczyj.
A na dodatek - Gmina wie wszystko najlepiej. Nie słucha społeczeństwa. Rada nie ma woli jawności personalnej własnych decyzji. Burmistrz chroni nawet tych pracowników do których są społeczne zastrzeżenia i uzasadnionie zarzuty.
Oczekuje się tylko podpowiedzi dotyczącej "kukułczego jaja" - SAG. Bo z tym nawet Gmina nie może na ten czas, sobie poradzić.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: NT JOP »

Slawek pisze:Szanowny Panie NT JOP oto nie zgadzam się z tym: Ale zakładam ze nasza wykfalifikowana kadra akurat zna metodykę kalkulowania takich przedsięwzięć jak opłaty za śmieci, wiec argument o odkryciu faktu, ze mieszkańcy nie płaca to zwykła propaganda.. Uważam, że nie można kalkulować zakładając, że iluś tam nie płaci..
to tak jakby producent odrzucał mozliwośc zaistnienia reklamacji bo przeciez wtedy przyznaje ze produkluje buble.
Proponuje, jednak rozdzielic tzw "wiarę w przyzwoitosc ludzką" od praw ekonomii.
Ciesze sie, ze były radny mysli jak "uczciwy człowiek" ale przykre, ze to nie ma nic wspólnego z rzeczywistościa. Co zresztą ta rzeczywistosc nam udowadnia.
I lepiej dla nas by pewne na 100% zjawiska uwzględniać z góry. A domniemanie uczciwosci i doskonałości ludzkiej zostawić .. w wypowiedziach.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: NT JOP »

uścislę:
w wypowiedziach podczas kampanii wyborczej.
Slawek
Stały bywalec
Posty: 263
Rejestracja: 31 paź 2014, 17:42

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: Slawek »

Cóż ja na takie dictum mogę. Przyzwolenie na opracowanie wpływów do kasy gminy z tytułu opłaty śmieciowej z odjęciem powiedzmy 10% niepłacących z miejsca powoduje konieczność rozłożenia kosztów na pozostałych. Co do tego się zgadzamy. Zgadzam się też z tym, że w konsekwencje i tak spadną na pozostałych. Natomiast za nic nie mogę się zgodzić na sam fakt przyzwolenia na taki konstrukt, bo z założenia jest on odrzuceniem zasady "dura lex sed lex". Rzeczywistość nasza w kontekście śmieci jest taka a nie inna i nie rozumiem kompletnie wpisu o oddzieleniu ekonomii od wiary w uczciwość i to na dodatek z dodatkiem w wypowiedziach w czasie wyborów. To tak, jakby zrzucić całą odpowiedzialność na władze - niech oni coś zrobią, niech oni gadają o uczciwości, niech oni uświadamiają, a my zwykli mieszkańcy to już im wytkniemy, że źle liczą i podnoszą ceny. Takie świadome przerzucanie kosztów na pozostałych przerodzi się na, że tu nie zapłaci za śmieci, tam podatku, za czynsz itp. I ja mam się z tym zgodzić? Przecież za chwilę z 10% zrobi się 20, i opłata wzrośnie, bo trzeba uwzględnić niepłacących. Można się nie zgodzić ze mną, ba można traktować to w kategoriach banału lub marzeń, ale sądzę, że wskazywanie na policzalne przyczyny jest wręcz konieczne. I nie można, nie starczy tylko powiedzieć - wielu nie płaci, nie starczy sięgać po instytucje komornicze. Trzeba (i to nie tylko władzy obowiązek) namawiać do tej uczciwości. Można iść siłowo, ale czy nie lepiej kształtować pozytywną świadomość obywatelską? Konstrukcja budżetu jest oparta m.in. na danych zeszłorocznych. Co roku też wykazuje się zaległości podatkowe. W tym ukazały się zaległości z tytułu opłaty śmieciowej.Nie bójcie będą brane pod uwagę, ale też nie można mieć pretensji co do wzrostu opłaty, bo przecież jak sami mówicie - trzeba uwzględnić koszty niepłacących. Cóż są jeszcze podatki lokalne, czynsze i opłaty - też wzrosną zgodnie z pokornym uznaniem, że nie wszyscy muszą płacić. Ciekawe (aczkolwiek) bardzo ekonomiczne podejście. Jak słusznie wskazujecie to problem nas wszystkich i nasza to kasa, więc nie cedujcie na władzę pełnej odpowiedzialności za niepłacących (mam takie wrażenie, bo wskazywanie na wzrost cen przy zwrotnej informacji o niepłacących nie jest wg mnie fair w stosunku do władzy) I właściwie to proszę tylko o odpowiedź na dwa pytania: jak sprawić, by każdy płacił za siebie? gdzie jest granica zgody na niepłacenie?
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: NT JOP »

ostatnie pytanie jest esencją naszych rozważań. Co więcej, cały Twój wpis jest ta esencją. I ramach podsumowania: tak, to władze sa od tego by:
1. rozumnie kalkulować budżet. W taki sposób by ująć oszustów, cwaniaczków ale tez sprawdzić ekonomiczna ścieżkę całości dystrybucji. Nie wierze ze osoby niepłacące podnoszą nam koszta śmieci o 100%
2. Spowodować, uzmysławiać świadomość społeczną współzależności.
szcze-PAN

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: szcze-PAN »

Nie powinno być żadnej tolerancji dla niepłacących za siebie.
Pozostaje pytanie jak to zmienić ?

viewtopic.php?f=6&t=68&start=230#p3357

Myślę, że są tacy, którzy nie płacą dla zasady (z cwaniactwa) oraz tacy którzy zanleźli się w złej sytuacji finansowej.
Jak dla pierwszych nie ma usprawiedliwienia i taryf ulgowych, tak w przypadku drugich Rada może zastosować rozwiązania ulgowe.
Problem był już poruszany jak pamiętam przez lokalne stowarzyszenie, ale jak rozumiem bez efektu.

http://burmistrzowie.pl/wniosek-do-rady/

Chyba żadnej innej oficjalnej inicjatywy nie było. Może powinniśmy skierować petycję z rozwiązaniami (także wyliczeniami finansowymi jeśli ktoś potrafi taką kalkulację sporządzić) jako mieszkańcy Gminy ?
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: NT JOP »

żeby móc to policzyć musimy mieć/znać warunki brzegowe, czyli znać stałe WSZYSTKIE koszty od momentu gdy śmieć wpada do prywatnego/publicznego kosza aż po dotarcie do wysypiska gdzie jest w jakiś sposób opisywany "jakościowo" i ilościowo. Musimy znać wszystkie wątki poboczne czyli role i zakres działań administracji, zakres obowiązków i prac naszej lokalnej sekcji komunalnej, no i koszty z tym związane.

Samo opracowanie drogi śmiecia od Ixsinskiego do lulkowa poprzez firmę przewozowa która dysponuje, jak wiemy sprzętem starego typu, niewiele nam (nam, mieszkańcom) powie o realnych kosztach obsługi śmieci (1) oraz co ważniejsze, o możliwościach redukcji tych kosztów. Dodatkowo, dojście (kto z ramienia gminy, ile osób, i ile pochłania to środków- (79tyś?)) do sedna realnych kosztów jakie generuje dział komunalny, i jego prace związane tylko z jedną sprawą czyli wywozem śmieci komunalnych, jest chyba niemożliwe. Mówię tu o m.in. braku przejrzystości i dostępu do umów.

(1) ale już na tym etapie widać, ze wstępna selekcja jest guzik warta (niby- działania by symulować wywiązywanie się z zapisów ustawy) skoro wszytko jest wywożone jednym autem, a właściwa segregacja odbywa się w Lulkowie za co.. każą sobie słono płacić.Ta sama strona tego samego medalu to fakt ze ok. 90% śmieci to śmieci mogące być surowcami wtórnymi (czyli do segregacji) i tym sposobem za “ponowne” (rzeczywiste) segregowanie w Lulkowie płacimy za 90% śmieci zamiast za statystyczne

1/ wzrost ceny na bramie Lulkowa ze 192 na 264 zł / tonę wynika z czego? Pomijam fakt, ze dzięki firmie która wozi nasze śmieci mamy odpady zmieszane a nie segregowane.

2/ koszty administracyjne 79tys- to administracja z naszej gminy ?

3/ PSZOK w teorii to powinien być zakładem samofinansującym, szyjącym z ... odzysku surowców wtórnych. Ciekawe ile nas kosztuje miesięcznie

4/ edukacja proekologiczna.... potrzebna, poszło na to 5 tyś zł. Kogo edukowano, gdzie i jak? chodzi o ulotki?


obliczenia:
jestem producentem X kg śmieci na miesiąc
statystyka:
3. w ubiegłym roku wyprodukowaliśmy 1614 t śmieci niesortowanych.
Ilość osób zobowiązanych do płacenia za wywóz śmieci to 6362.
czyli: 1614 t/6362 os/12 miesięcy= 21,1 kg/miesiąc /osobę
Rzeczywiste koszty za śmieci z gospodarstwa domowego na jedna osobę:
na bramie zapłacę za swoje śmieci: 264zł/t - 5,62 zł
wywóz śmieci to 3,5 zł (dość wysoka stawka przeliczając ja w stosunku rozłożenie punktów odbioru śmieci na 1 km trasy, stawka średnia w spedycji na tej klasy auta to 0,65-1,1 euro za km)

czyli ja produkuje kosztów smieciowych na 9,1 zł reszta idzie na (wg. Jakuba):
4. budowa i utrzymanie PSZOK w pierwszym roku to 100 tys.
5. koszty administracyjne to 79 tys.
6. edukacja ekologiczna to 5 tys.
7. zakup worków 30 tys (45 tys worków 120 l)
pozostałe koszty wchodzące w skład opłaty:
administracja:
79 tys/6362 osób/12 miesięcy= 1.03 zł
edukacja: 0,07 zł
zakładam, ze pszok został spłacony i utrzymany przez rok ale mamy gest bo każdorazowo budujemy i utrzymujemy nowy za 100tys zł (8333 zł/miesiac: 1,31 zł

razem włącznie z corocznymi nowymi pszokami: 11,51 zł

z czego 80% to faktycznie śmieci a 20% to administracja i pszok czynny ...1 godzinę 1 dzień w tygodniu. czyli godzina pracy pszok kosztuje nas 2083,25 zł
różnica pomiędzy Jakubowym 11,85 wynika pewnie z moich zaokrągleń.

obliczenie to zajęło mi ok. 15 min wiec mogą być błędy. Myślę, ze jak podzielimy 15 min przez ilość osób zatrudnionych w gminie którzy powinni taką kalkulacje zrobić i zobaczyć co nas najdrożej kosztuje to wyniki będą pozbawione błędów.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: NT JOP »

oczywiscie zgadzam się na coroczne budowanie nowego pszok-a.
Slawek
Stały bywalec
Posty: 263
Rejestracja: 31 paź 2014, 17:42

Re: Komisja Gospodarki Rolnej, Komunalnej.... o śmiecach kilka słów

Post autor: Slawek »

Chyba czegoś nie zrozumiałem - od Ciebie odbierają śmieci tym samym samochodem? Z kosza i worki? Czy też zwracasz uwagę na to, że trzeba odejść od selekcji i wejść w segregację? Może jestem pod względem wiedzy prawnej na etapie selektywnej zbiórki śmieci i gdzieś mi umknęła segregacja. Z tego co dotychczas wiedziałem to Lulkowo poprzez pośrednika odbiera nasze śmieci w dwóch wariantach: selektywne i pozostałe. Wóz przejeżdża przez wieś i zabiera zgodnie z harmonogramem takie (z koszy) lub takie (worki). W workach (pomijam trawę) może być papier, szkło, metal, plastik.... Nie wiem, jak to jest z obecnymi przepisami, ale dotychczas ustawy nakładały na gminy obowiązek selekcji, a nie segregacji (co zresztą w wypadku naszej gminy było głupie, bo wsteczne dla wcześniejszych działań samorządu, ale to już w pełni wina parlamentarzystów). Jeśli sugerujesz wprowadzenie segregacji to Cię poprę, ale z małym warunkiem - wstawienia np. przy sklepie koszy na plastik i szkło (nic więcej nie potrzeba). Teoretycznie mogę jechać raz w tyg do pszok i złożyć tam worek petów i szkła, ale jakoś mi wygodniej było, jak drzewiej, iść pod sklep z reklamówką i z dnia na dzień się pozbyć.
ODPOWIEDZ