Śmieci - obniżka cen?

JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Śmieci - obniżka cen?

Post autor: JakubB »

Pan Szyszko minister 29 grudnia 2016 r. rozporządził (Dz. U. z 2017-01-04 Poz. 19) w sprawie szczegółowego sposobu selektywnego zbierania wybranych frakcji odpadów. Rozporządzenie wchodzi w życie w lipcu 2017, ale stare zasady obowiązują do wygaśnięcia aktualnych umów a więc u nas zapewne do końca roku.
W skrócie:
a) 4 pojemniki: papier, szkło, metal i tworzywa, bio.
b) selektywnie zbierane frakcje odpadów zbierane są w miejscu ich wytworzenia

Przypominam aktualne koszty (wg. danych z 2015 roku):
nieposortowane 260 zł/t, trochę posortowane 150 zł/t, posortowane (szkło) 2 zł/t.

Czyżby czekała nas poważna obniżka cen w związku z tym, że teraz będziemy sortować prawie wszystko? :)
JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: JakubB »

Tak sobie liczę...
W 2015 roku płaciliśmy za transport 162 zł/t. Ton było planowanych 1614 a więc 261 tys. zł.
Obecnie mamy rocznie:
26 wywozów śmieci zmieszanych, 16 trochę segregowanych i 4 szkła. W sumie 46 kursy co daje 5,7 tys. zł za kurs.
Jednocześnie płaciliśmy 264 zł za tonę zmieszanych śmieci w Lulkowie, co daje 426 tys. zł.

Powiedzmy, że od przyszłego roku sortujemy jak rozporządzenie nakazuje, a nasze śmieci jako posortowane są wycenione tak jak obecnie "gratisowe" szkło a więc 2 zł/t. Oczywiście wszystkiego nie posortujemy, ale przyjmę na chwilę, że posortujemy tylko połowę czyli 807 ton.
Mamy więc zmieszane 807 x 264 = 213 tys. i posortowane 807 x 2 = 1,6 tys. zł.
Ponad 211 tys. zł mniej!

Oczywiście oznacza to więcej kursów śmieciarek a więc większy koszt transportu. Nowy plan odbioru będzie mógł wyglądać np. tak:
26 wywozów śmieci zmieszanych, 16 metal/tworzywa, 16 papier, 4 szkła. A więc doszło nam 16 kursów. Po 5,7 tys. za kurs daje to 91 tys. zł więcej a więc w sumie 352 tys.

Na sortowaniu śmieci "zarobiliśmy" 211,4 tys. zł a więc jesteśmy do przodu o 211,4 - 91 = 120 tys. zł.
A jeśli posortujemy więcej niż 50%?

Gdy kilka miesięcy temu byłem na wycieczce w Lulkowie, zapytałem dlaczego nie sortujemy. Niemal chórem odpowiedziano mi, że to nie ma sensu bo finansowo wyjdzie na to samo, mieszkańcy mają łatwiej a Lulkowo i tak posortuje lepiej. W świetle powyższych - owszem, bardzo uproszczonych - obliczeń, ta odpowiedź wcale nie wydaje mi się taka oczywista.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: NT JOP »

a dla kogo wyjdzie" finansowo tak samo"?
To nie o miszkanców chodzi tylko o sens ekonomiczny molocha w Lulkowie. Ten zakład był budowany właśnie po to by sortować. A że sie przepisy zmieniły i zakład okazał sie przestarzały i niepotrzebny.. coż.
To jest idealny przykład na.: tzw buissnes Plan ala Wiejska. Jedyny skuteczny obowiazuje ok 1 dzień.

Dlatego Twoje wyliczenie choc od strony matematycznej sensowne to jednak- zapewniem Cię -nie wytrzynają konfrontacji z logiką matematyczno -ekonomiczną Lulkowa z którym zakładem jesteśmy przeciez mocno związani i o ile mnie pamieć nie myli chyba nawet finansowo.
Generator odpadów

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: Generator odpadów »

Urbis podniesie cenę za frakcje sortowane przedstawiając tzw. wiarygodne wyliczenia burmistrzom i pozamiatane. Pan JakubB grzecznie zapłaci bo nie ma wyboru. Przepisy przepisami ale portfele prezesów nie mogą być puste. Zrozumcie że cena odbioru odpadów ma tyle do kosztów ich obróbki że nie może być niższa. Górna granica ceny jest granicą wyobraźni zarządu i wytrzymałości społeczeństwa. Obie ogromne. Lasy i piece też mają praktycznie nieograniczoną pojemność.
Twórca śmieci

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: Twórca śmieci »

Ładnie wyliczenia wyglądają, ale ....
nie wziąłeś pod uwagę śmieci komunalnych, o których ilości nikt nic nie wie, a za które musimy przecież zapłacić;
nie wsłuchałeś się w to, co powiedział pan w Lulkowie - wszystko i tak trafia na ten sam taśmociąg.
nie sprawdziłeś, czy ten kto odbiera od Ciebie towar nie wrzuca wszystkiego na jeden wóz i nie wywozi surowca posegregowanego przez nas jako nieposeregowanego. Sorry, ale tu tylko monitoring na bramce w Lulkowie odpowie na pytanie. No i wprowadzone kody, jeśli się sprawdza zawartość. Wrażenie mojego szwagra z innej gminy, gdzie kody są od 2015 r: to pic na wodę. specjalnie włożyłem śmieci ogólne do worka na plastik. nikt tego nie wyłapał mimo kodu. A pracownicy firmy powiedzieli, że to i tak leci w jeden pakiet. Ergo, można podejrzewać spisek: coś trzeba gminie pokazać, że segreguja, chociaż to i tak g warte, bo dla łatwości i przepustowości taśmociągu my wywalamy na jedną kupę. Gmina dostaje od nas info, że segreguje w tylu i tylu tonach. Się cieszy albo beczy - nieważne. Ważne, że nie jest w stanie określić ile segreguje a ile nie. A jak za mocno podskoczy, będzie się domagać wyjaśnień itp. to hehehe walniemy za złą segregację połowie mieszkańców. Do nas będą mieć pretensje? no skąd - do władz gminy.
Przypomnę - 4 lata temu za pojemnik 120 l płaciłem 21 zł/mieś. Odbierali co 2 tydzień. Wrzucałem co popadło. Plastik i szkło wynosiłem pod sklep do pojemników. Byłbym totalnie głupi, gdybym poszedł pod sklep z popiołem czy pampersem. Po co? Pod ręką swój śmietnik, a plastik i szkło, które mogłyby mi przeładować moje 120 l szły pod sklep przed zakupami. Firma miała zysk? Musiała. Wysypisko miało? musiało. Szukamy wiec efektu ekologicznego podnosząc jednocześnie hm państwową cenę za śmieci. To już chore. Niby nie ma znaczenia ile teraz produkuję. Wszystko muszą mi odebrać i tyle (czyli tak samo jak 4 lata temu), ale z jakiegoś powodu śmieci w rowach więcej. i jakieś dziwnie smoliste szyby w oknach ..
Licz więc na podwyżkę. Bo to jedyny właściwie rozsądny kierunek wobec kolejnych genialnych przemyśleń i pomysłów dobrej zmiany. Jakub liczyć umie. Ale u nas działa inna matematyka. I gmina nie ma nic do gadania.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: NT JOP »

gmina nie tyle ze nie ma nic do gadania a raczej nie chce gadać, przyjmując na klatę (w naszym imieniu a jakże) każde najbardziej idiotyczne tłumaczenie. Bo niby kto będzie się szarpał? imię czego? By zrobić nam dobrze? a kto tak na prawdę rozdaje karty nie tylko raz na 5 lat? to z kim się trzyma?

kody. Olałem to. Nie zmienia się warunków gry w czasie gry. Po drugie na bata kody skoro na workach jak byk pisze co wrzucać? i Kolejne: uważam ze naklejki z adresem niech sobie naklejają pracownicy firmy która to wykoncepciła. Inna sprawa ze te naklejki ci co je roznosili w zasadzie wrzucli mi do kosza. Kosz oczywiście nie zamknięty (bo przecież panowie nie będą się tym zamykaniem brudzić) wiec jest tam basen. I naklejki tam zostały. Mam zdjęcia. Interweniowałem telefonicznie ale nic sie nie zmieniło. Zresztą teraz nie wiem nawet gdzie dzwonić, bo jakoś nie trafiałem do działu gospodarki odpadami.
I czekam na działanie. I gwarantuje, ze będę woził pod drzwi prezesa śmieci, jeżeli spróbuje zabawić się w sędziego jakości odpadów.

co do ilości śmieci. Przez głupie i szkodliwe rozporządzenie o likwidacji koszy zbiorczych, przez głupia i szkodliwą krótkowzroczność tego kto negocjował warunki z obiorcą śmieci, mamy, będziemy mieli lasy pełne śmieci. A dzieci nie maja pojęcia o segregacji bo ich się tego po prostu nie uczy, skoro segregacja to na dzisiejszy dzień, oddzielenie szkła od reszty
JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: JakubB »

Ja tylko w dwóch sprawach:
1. Dzieci się uczy. Trochę w przedszkolu, trochę w szkole - coś się dzieje. Nieraz dostałem oper od syna, że gdzie tata z tym plastykem.
2. Naklejki są między innymi (a może tylko?) dlatego, że są tacy co mówią, że segregują a... nie segregują. I dzięki naklejkom, a w zasadzie jak jest w naklejkach od takich Państwa tzw. renons, to można to im wytknąć.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: NT JOP »

co do dzieci to mam odmienne zdanie. Wziąłeś pod uwagę tylko swoje i tylko wokół siebie. Ponadto. To co jest teraz to nie SEGREGACJA. I dlatego uważam, że dzieci nie są uczone. Już znacznie bliższej sensu segregacji było rozdzielanie śmieci realizowane poprzednio. Czyli osobno (bezwzględnie): papier, PET (co niektóre zauważyły, ze sa rodzaje plastyku), metal, szkło,
oraz DANO taką możliwość poprzez wystawienie odpowiednich pojemników zbiorczych bo przecież nikt na podwórku nie nie 6 kubłów.
I nikt nie kontrolował a jednak jakoś działało. Mieszkając w poznaniu segregowałem śmieci własnie w ten sposób

Naklejki: oszuści zawsze się znajdą. Ale zasada jest taka. To mi muszą udowodnić nieprawidłowości a nie ja mam się bronic. To cwaniactwo businessowe, zwłaszcza w obliczu tego jak opróżniane są te kosze. Dziurawe worki zwrotne, otwarte klapy, kubły na środku drogi itp

dlatego uważam: nie ufają ludziom, chcą się bawić w policjantów śmieciowych, to niech sobie to ogarniają. Nie kosztuje to wiele pracy. Ponadto skoro dają worki używane (własnie takie dostałem teraz w tym jeden dziurawy) to z biegiem czasu ilość naklejek nie pozwoli na właściwe oznaczenie posesji.

i z innej beczki: a może ja sobie po prostu nie życzę by moje dane widniały na jakimś zafajdanym worku?
Zawiedziony

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: Zawiedziony »

Dzieci się uczy.
Burmistrz powołał komisję do sprawdzania spalania w piecu. Trochę mnie niepokoi zapis, że kontrola ma być tam, gdzie jest podejrzenie. Donosik? Kompleksowo się to proszę Władzy robi. Wszystkich. Dla zmniejszenia bólu za pierwszym razem upomnieć, dać do podpisu stosowny papierek, że się zostało poinformowanym o tym, czym można palić i o tym, że za palenie śmieciem co 3 mieś przez 2 lata będzie kontrola. No i oczywiście informacja o karze. Efekt murowany.
Problem to śmieci w rowach. Jestem wędkarzem. Na granicy Gębarzewa i Pawłowa jest małe zarybione jeziorko. Kolejne takie jest w Goraninie. Przy pierwszym ktoś zostawił kilka reklamówek śmieci. Przy drugim leżał worek worków po paszy i chyba pyrach. Ten worek zabrałem i wystawiłem bez naklejki. Zabrali.
Gdzie jest sens wywożenia śmieci w pole, do lasu? Palenie to jeszcze rozumiem, choć nie akceptuję. Ale pakować śmieci, wywozić gdzieś to po prostu bez sensu.
Może nie chce się segregować? Nie podnoszę do dyskusji pojęcia segregacji. Ktoś podaje, że segreguje. Ma pojemnik i tam wrzuca ogólne, a worek z plastikiem to taki do połowy pełny oddaje, tylko po to, żeby było widać, że jednak segreguje. A resztę ładuje w wór i w las.

Cały system jest zły. Lepszy był kilka lat temu. Skuteczniejszy i co ważne - poza gminą.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Śmieci - obniżka cen?

Post autor: NT JOP »

slepe trzymanie sie debilnych przepisów doprowadza do tego co mamy. Niestety od tego sa organa terenowe by informować decydentów o problemach. Tyle teoria. Praktyke kazdy pewnie czuje. Nie nawołuje o zmiany przepisów ale do ich takiej interpretacji która pozawoli na własciwe funkcjonowanie stworzonej bzdury. Bo przykład kompetencji i znajomosci realiów zycia poza Warszawą mamy na przykładzie ustawy o wycince. Wybrancy narodu nie maja zielonego pojecia o faktach poza statystykami.
Kiedyś jeżdziłem i organizowałem obaozy, kolonie wypoczynkowe. W pewnym momencie zakazano odbioru zlewek zywnościowych przez rolników w celu pasienia świń... dlaczego?

taka kolejna sprawa- zuzyte ubrania/ lub niepotrzebne... co z nimi? tylko pszok?

zapraszam do zastanowienia sie decydentów (głos wołajacego na puszczy)
ODPOWIEDZ