Spotkanie w Goraninie

JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Spotkanie w Goraninie

Post autor: JakubB »

Wyciąg informacji z zebrania wyborczego w Goraninie. Przepraszam za formę ale to w większości notatki robione na gorąco. Większość to bezpośrednie cytaty.

Utrzymanie przedszkoli w gminie to 2,5 mln zł. Jedynie 50 tys. pochodzi od rodziców. Reszta to pieniądze gminy, część pochodzi z subwencji.

Klub dziecięcy: cena za opiekę w jaką celujemy to 500 zł za dziecko miesięcznie. To wychodzi 1,46 za godzinę opieki. Nie da się taniej.

Planowana jest budowa szlaku rowerowego z Gniezna do Pawłowa.
Cel kadencji to przekonać mieszkańców że warto u nas mieszkać. Pierwszy punkt to oświata: szkoły pięknieją, 300 miejsc w przedszkolach, klub dziecięcy na 30 miejsc. Planowana jest budowa klubu dziecięcego w Żydowie.
Planowany jest remont obecnej sali gimnastycznej na potrzeby kultury i przedszkola (lata 2019/20)
Oddano bezpieczny parking pod halą.
Wyremontowano na stadionie: umywalnie, szatnie, oświetlenie - na sport wydaliśmy bardzo dużo. 540 tys. na skate park, boisko do siatkówki, kort tenisowy. Nowe boisko na osiedlu Przylesie w Żydowie.

Mankamenty: przedsiębiorczość. Wszyscy mamy pracę w większości, tylko trzeba do niej dojechać. Na SAGu zakupione są 4 działki. Liczyliśmy na to, że inwestor wybuduje chociaż pierwszą halę w tym roku. Prawdopodobnie wiosną. Prowadzimy rokowania w kolejnymi dwoma przedsiębiorcami.

Cały ten teren do którego można teraz łatwo dojechać rowerem, a gdy zbudujemy ścieżkę do Goranina to z Goranina tam się pyknie w parę minut przez Czerniejewo. Tam budujemy plan miejscowy i cały ten teren od lasu (od strony Nekli) aż do pierwszych zabudowań, będzie możliwe postawienie tam firm. Dwie firmy są już na etapie pozyskiwania dokumentów na budowę dwóch hal: produkcyjnej i remontowej.
W Żydowie od strony Gniezna po prawej stronie podobnie: kawałek jest gminny, pierwsza firma powstaje, ma powstać kolejnych kilka firm.

U nas bezrobocie jest na niskim poziomie natomiast bardzo dużo ludzi musi dojeżdżać do pracy i dlatego rozwiązaniem dobrym jest praca na miejscu. Tym argumentem próbuję tych ludzi przekonać. Nie ma statystyk kto gdzie pracuje, ale doskonale wiemy jak te autobusy jeżdżą, zabierają, jak się spóźniają, a równie dobrze mogłoby to być tak że rowerem dojeżdża do roboty i do tego chcemy doprowadzić i tak się u nas wreszcie stało i żeby tak było.

Ubiegłoroczna nawałnica, tegoroczna susza. Możemy pomagać i niwelować skutki. W ubiegłym roku wypłaciliśmy 2 mln 600 odszkodowań. To była również szkoła że warto być ze sobą i warto sobie pomagać.

500+ na psa. Mamy taki program. W pierwszym roku kadencji mieliśmy tyle psów, że w lutym już mieliśmy wyczerpany roczny limit przyjęć do schroniska z umową. Kto przyjmie psa dostaje na 500 zł na szczepienie, opiekę itd. Mieszkaniec musi się z tego rozliczyć. 1800 zł płaci gmina za przyjęcie do schroniska. Plus hycel 380 zł.

Na koniec pełnomocnik wyborczy komitetu prosił mieszkańców o ściągnięciu na wybory znajomych, krewnych, powinowatych i kogo się da.

Zebranie zakończył radny i sołtys Goranina Pan Jacek Siwka: "Wszyscy radni jak siedzimy, nie ma kłótni, nie ma polityki i pomagamy sobie. Oni przyklepną moją stronę, ja za chwilę przyklepnę ich bo wiemy że to jest potrzebne. Wybaczymy sobie, pokrzyczymy, są jakieś fochy, wiadomo nie da się cztery lata funkcjonować ale kto się czubi ten się lubi. Fajnie jest być radnym. "
znany florecista

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: znany florecista »

" Oni przylepną moją stronę, ja za chwilę przyklapnę ich bo wiemy że to jest potrzebne. .... Fajnie jest być radnym. "

bardzo nie lubię obrabianie D.. za plecami zwłaszcza w sposób jaki się odbywa wiec rezygnuje z delikatności wypowiedzi, bo już wiem ze nie usłyszę "przepraszam bo nie dopatrzyłem, nie zainteresowałem się choć jestem waszym radnym"

pięknie. uroczo, sielankowa i cukierkowo. ciekawe co przyklepują? kilka wiem na pewno:
a) z motłochem nie rozmawiamy a jak motłoch chce gatki to niech idzie do urzędu i czeka na swoja kolej na sesji rady. Na jej końcu ma zawsze szanse.
b) do czego to by doszło gdyby tak każdy podszedł do radnego i coś od niego by chciał. Stad miejsce radnego jest na sesji i tam go szukaj, mieszkańcu drogi, ale niestety jest on wtedy zajęty
c) cokolwiek nie powiemy jest to prawda objawiona bo przecież (hihihi) nijak nie idzie tego sprawdzić. Wiec pleciemy bzdury na spotkaniach ze aż (nie) miło
d) im mniej konkretów tym mniej pytań
e) im dłuższe wodolejstwo tym motłoch bardziej znużony
f)wiekszych problemów nie ma, bo władza je rozwiązuje. Najczęściej poprzez przyklepanie.
e)aa to...więc z problem suszy to do pana Boga. Zresztą z namiarem wody też.
g) burmistrz czyta forum ale oficjalny zakaz wielce szanownego pana przewodniczącego nie pozwala mu odpisać. Ale co spotkanie to wzbogaca swój słowotok o kwestie forumowe. konkluzja: wszytko załatwione. Przez przyklepanie.
e) takie przykrości jak to ze do hali będziemy dopłacać(tzw. wy drodzy mieszkańcy, z nasza pomocą oczywiście) ale przecież lepiej mieć hale niż normalne ciśnienie wody lub wodę w ogolę, komunikacje miedzy gminną, gaz, normalny ZOZ, odśnieżone drogi dojazdowe na nowych działkach choćby dla karetek etc.. to nie, o tym nie mówimy, bo po cóż naród turbować problemami? my przyklepiemy

mało szanowni kandydaci na radnych wraz jeszcze urzędującymi?
czy na kolejnych spotkaniach wyborczych będę mógł usłyszeć konkrety czyli liczby, kalkulacje, oparte na realiach (info jakiś) plany, kierunki rozwoju na rok, 2 ,5 10 ,15 lat itp. a nie stek bzdur?
Gość

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: Gość »

Ja bym tam wolał konkurencję wyborczą czyli 2-3 kandydatów na radnych z jednego obwodu.Zawsze jest z czego wybrać a być może będą się bardziej starali a nie tylko przyklepywali i poklepywali się po plecach.Jacy to jesteśmy wspaniali!!!W tym roku mamy właściwie wybory tylko w 3 obwodach tam jest po 2 kandydatów natomiast reszta czyli 12 to komitet obecnego Burmistrza.Czy wydaje się Wam,że to jest dobre?
Zglupialem

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: Zglupialem »

Do pracy rowerem????? Ten Pan to mowił serio?????? On z Zydowa tez będzie jezdzil rowerem do pracy? ZIMĄ?!?!?!?!
Jak cale zycie sie siedzi za biurkiem to pewnie rower fajny. Popracuj 8 godz w zakładzie a potem jedz sobie rowerem!
Spokojnie

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: Spokojnie »

Nie przesadzajmy! Ścieżki rowerowe to kierunek w którym idą wszystkie miasta. Oczywiste że to nie jest rozwiązanie na zimę i na pewno nie będzie jedyne. Mieszkam obok Czerniejewa od niedawna: każdy ma tu samochód. Po co autobusy? Można się dogadać z sąsiadami na podwózki przecież.
Wyborca

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: Wyborca »

Wybory 12 radnych na 15 już się odbyły? Dziwna ta demokracja. Można zostać radnym bez wyborów bo nie ma kontrkandydata? A burmistrzem to nie można w ten sposób. Dziwne te przepisy. Burmistrza czeka na Tak lub Nie. Frekwencja nie ma wpływu - też dziwne. Kiedy na wybory pójdzie 10% wyborców i 6% powie Tak, to burmistrzem w Czerniejewie zostanie się za 400 głosów. To gdzie demokracja na samych wyborach?
GRABki

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: GRABki »

Florecista (czy znany to nie wiem bo ja cie nie znam)
kalkulacje etc. przecież jest budżet i jak przy nim posiedzisz to pewne liczby poukładasz w całość . Nie wymagajmy sprawozdań a tak realnie czy wszytko da się ubrać w liczby? bądźmy sprawiedliwi.

Wracając do spotkań tym razem w Grabach. Doprawdy nie wiem co chciał powiedzieć JK. Zresztą jak zawsze.

--- usunięte przez moderatora na wniosek Pana Jana Kulpińskiego ---

No se przyklepują. Hale też
tylko czy koledzy z ZHP czy tez ze Straży, zauważyli, ze w CZ kawiarnianych obiektów jest nadmiar?. To prywatni przedsiębiorcy je prowadzą. Mieszkańcy. I otwieranie kolejnych ich po prostu zarżnie. Bo zapewne , choć pewnie nie wprost ale kawiarnia w hali będzie miała pomoc w czynszu, prądzie etc bo pokryje to gmina bo to jej obiekt. Wiec jak tu konkurować i PO CO konkurować w czymś czego jest aż nadto?
To jest ten zmysł przedsiębiorczy tego duetu? Burmistrz i przewodniczący.. oo i ich zgodna rada. oczywiście rada gminy
Mama

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: Mama »

Opłata za dziecko w klubu malucha jest 360 zł. Do tego jedzenie dodatki i wychodzi prawie 500. Grupa 30 dzieci. Jedzenie pewnie bedzie takie jak w przedszkolu czyli sól i cukier. My nie oddałyśmy dzieci tam tylko znalazłyśmy opiekunkę która bez łaski za 2000 opiekuje się piątką dzieci. Na miejscu jest też jedna babcia. Jedzenie robimy same. Finansowo prawie to samo bo zrzuciłyśmy się jeszcze na rzeczy do nauki i zabawy. W większości część zabawek z domu. Zaangażowanie Pani Maji warte każdej złotówki! Zależy jej, zaproponowała program, realizuje go, dzieci nie chcą wracać do domu! Spacery są też gdy pada i bedą też zimą a nie jak w przedszkolu że się nie chce ubierać i siedzą caly dzień w sali. Indywidualne podejście - jest nawet kamera i mozemy w dowolnej chwili zobaczyć co maluchy robią!
Świat

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: Świat »

Klub to koszty. Budowa i wyposażenie prawie 650 tys. to nic przy rocznych kosztach utrzymania.
30 razy 360 zł to jest 10800 zł co miesiąc. Pensje dyrektora i dwóch pracownic i tych pieniędzy nie ma. Dochodzi wiele innych opłat i podnoszących cenę wymagań gdy Klub tworzy gmina a nie np. stowarzyszenie.

Wiele gmin zamiast budować państwowe mury promuje przedsiębiorczość i wspomaga opiekunki, nianie, klubiki. Niekoniecznie finansowo bo dają sobie radę ale organizacyjnie i promocyjnie. Pomagają założyć firmę, zrobić dokumenty, polecają. Taka metoda często wygodniejsza dla rodziców bo mają kilka klubikow i zawsze któryś bliżej niż jeden centralny w gminie. Do tego jest między nimi konkurencja przez co bardziej się starają, no i są prywatne a więc liczą pieniądze skuteczniej niż ośrodki państwowe.

Wg rządowego rejestru https://empatia.mpips.gov.pl w całym województwie wielkopolskim są 64 kluby dziecięce i tylko 2 są państwowe, prowadzone przez gminy: Szamocin i Czerniejewo. Oba powstały w 2018 roku. Jest to oczywiście efekt działania PiS-owskiego programu "MALUCH+" przez jednych nazywanego "dobrą zmianą" a przez innych kolejnym "programem PLUS wyrżnięcia prywatnej przedsiębiorczości". Gminie oczywiście łatwiej wziąć pieniądze z góry niż się starać.

Za kilka kolejnych lat takiej polityki gdy Europa powiem "sprawdzam", gdy euro będzie po 8 zł a ekonomicznie dogoni nas Mołdawia, dzieci w tych klubach nie będzie bo wszyscy młodzi, dzietni, będą już dawno mieszkać pod Londynem czy Toronto. Ludzie! Wybierzcie w przyszłym roku mądrzej niż ostatnio!
Gość

Re: Spotkanie w Goraninie

Post autor: Gość »

Pięknie napisane.Wszędzie koszty ,których w gminie nikt nie liczy.Jakoś to będzie.Poklepiemy się po plecach i heja do przodu!Świetlana przyszłość przed nami,pomniki okazałe sobie wystawimy"Hala".To też wielki koszt dla gminy i Nas mieszkańców z naszego skromnego budżeciku. Tylko z czego p.Burmistrzu? SAG-u jak się nie sprzedało tak dalej nie sprzedaje.Może w tej pięknej świetlanej przyszłości pomyślimy też o krytym basenie!!!Też by się przydał.Pomyślmy o dobrym wyborze!
ODPOWIEDZ