Wszyscy kandydaci: Koniec z anonimowym głosowaniem radnych
Re: Wszyscy kandydaci: Koniec z anonimowym głosowaniem radny
z pokorą chylę głowę i czekam na plecy, czyli obrońce. Bo faktycznie nie znam się na tym.. to co- jakubieB może ty ;-)?
Re: Wszyscy kandydaci: Koniec z anonimowym głosowaniem radny
Dla urzędnika to koszt, obieg dokumentów, robota, słowem: PROBLEM. Obieg dokumentów urzędowych - zły jest? To może go trzeba zmienić?
Dla człowieka takiego jak ja, to źródło kilku pomysłów na realizację zagadnienia, a że optymalizacją procedur zajmuję się poniekąd zawodowo, uprzejmie proszę:
rozwiązanie 1:
kartka A4 zadrukowana tabelką: w kolumnach radni (bo jest ich TYLKO piętnastu) a w wierszach do wpisania numer uchwały. Czas przygotowania szablonu w excelu: 10 minut, jednorazowo na całą kadencję Rady. Czas zaznaczenia 15. kratek, przy założeniu, że zaznaczający rozpoznaje twarze głosujących to około 35 sekund, a jeśli jedna osoba patrzy na salę i dyktuje a druga robi fajeczki to około 18 sekund. Sprawdziłem empirycznie. Do tego około 5 s. na wpisanie numeru uchwały. Kartkę dopinamy do protokołu Rady. Koszt zszywki?
rozwiązanie 2:
uczynny mieszkaniec zupełnie za darmo, przygotowuje osobny kawałek strony internetowej gminy, gdzie dzieje się to samo co powyżej tylko nie na kartce a na ekranie komputera. Jeśli ktoś mi powie, że na sali nie ma komputera i internetu to pęknę ze śmiechu.
rozwiązanie 3:
uczynny mieszkaniec zupełnie za darmo, przygotowuje specjalną aplikację która działa na tablecie i zaznaczanie może być jeszcze szybsze bo realizowane palcem a nie myszką. Tak jak wyżej zgłoszone wyniki od razu są prezentowane na stronie gminy. Jeśli na sali nie ma tabletu, a ktoś chciałby mi wypomnieć, że tablet za 300 zł to jednak koszt, a mówiłem że go w ogóle nie będzie, to gotowym ten tablet zakupić za swoje i gminie użyczyć.
rozwiązanie 4:
jak 1, 2 i 3 ale dane nie są prezentowane na stronie gminy tylko np. na stronie rakowo.org.pl. Wyobrażam to sobie jako pełen katalog uchwał (w formie dającej się przeszukiwać!), oznaczony słowami kluczami (tak aby elektrownie wiatrowe dały się znajdywać po haśle elektrownie wiatrowe), z podpiętymi wynikami głosowań i (o zgrozo!) możliwością komentowania.
A co już marzy mi się w ogóle to uzupełnić takie miejsce o listę bieżących prac dziejących się na komisjach. Jeśli produkujecie Państwo jakieś plany obrad komisji to wystarczy kopiuj wklej. I miejsce na dyskusję mieszkańców. A już najpiękniej byłoby gdyby taki system sam wysyłał do mnie email gdy w dowolnej uchwale pojawi się słowo Rakowo.
Proszę Państwa to nie jest science-fiction jak mogłoby się komuś wydawać. To jest ABC informatyki, to jest szara codzienność mojej pracy.
Napisze ktoś, że gdyby nie uczynny mieszkaniec to były by potężne koszty. Po pierwsze jeśli gmina kupuje w sposób niebizantyjski, konsultując z mieszkańcami (otwartość finansów!) to taki system może kupić za 2-4 tys zł. Po drugie, taki mieszkaniec jest, i to pewnie nie jeden, i nie raz oferował się, że chętnie pomoże, poradzi, zrobi.
Dla człowieka takiego jak ja, to źródło kilku pomysłów na realizację zagadnienia, a że optymalizacją procedur zajmuję się poniekąd zawodowo, uprzejmie proszę:
rozwiązanie 1:
kartka A4 zadrukowana tabelką: w kolumnach radni (bo jest ich TYLKO piętnastu) a w wierszach do wpisania numer uchwały. Czas przygotowania szablonu w excelu: 10 minut, jednorazowo na całą kadencję Rady. Czas zaznaczenia 15. kratek, przy założeniu, że zaznaczający rozpoznaje twarze głosujących to około 35 sekund, a jeśli jedna osoba patrzy na salę i dyktuje a druga robi fajeczki to około 18 sekund. Sprawdziłem empirycznie. Do tego około 5 s. na wpisanie numeru uchwały. Kartkę dopinamy do protokołu Rady. Koszt zszywki?
rozwiązanie 2:
uczynny mieszkaniec zupełnie za darmo, przygotowuje osobny kawałek strony internetowej gminy, gdzie dzieje się to samo co powyżej tylko nie na kartce a na ekranie komputera. Jeśli ktoś mi powie, że na sali nie ma komputera i internetu to pęknę ze śmiechu.
rozwiązanie 3:
uczynny mieszkaniec zupełnie za darmo, przygotowuje specjalną aplikację która działa na tablecie i zaznaczanie może być jeszcze szybsze bo realizowane palcem a nie myszką. Tak jak wyżej zgłoszone wyniki od razu są prezentowane na stronie gminy. Jeśli na sali nie ma tabletu, a ktoś chciałby mi wypomnieć, że tablet za 300 zł to jednak koszt, a mówiłem że go w ogóle nie będzie, to gotowym ten tablet zakupić za swoje i gminie użyczyć.
rozwiązanie 4:
jak 1, 2 i 3 ale dane nie są prezentowane na stronie gminy tylko np. na stronie rakowo.org.pl. Wyobrażam to sobie jako pełen katalog uchwał (w formie dającej się przeszukiwać!), oznaczony słowami kluczami (tak aby elektrownie wiatrowe dały się znajdywać po haśle elektrownie wiatrowe), z podpiętymi wynikami głosowań i (o zgrozo!) możliwością komentowania.
A co już marzy mi się w ogóle to uzupełnić takie miejsce o listę bieżących prac dziejących się na komisjach. Jeśli produkujecie Państwo jakieś plany obrad komisji to wystarczy kopiuj wklej. I miejsce na dyskusję mieszkańców. A już najpiękniej byłoby gdyby taki system sam wysyłał do mnie email gdy w dowolnej uchwale pojawi się słowo Rakowo.
Proszę Państwa to nie jest science-fiction jak mogłoby się komuś wydawać. To jest ABC informatyki, to jest szara codzienność mojej pracy.
Napisze ktoś, że gdyby nie uczynny mieszkaniec to były by potężne koszty. Po pierwsze jeśli gmina kupuje w sposób niebizantyjski, konsultując z mieszkańcami (otwartość finansów!) to taki system może kupić za 2-4 tys zł. Po drugie, taki mieszkaniec jest, i to pewnie nie jeden, i nie raz oferował się, że chętnie pomoże, poradzi, zrobi.
Re: Wszyscy kandydaci: Koniec z anonimowym głosowaniem radny
Do kunegunda 1964: Tak, jeszcze jestem wiceprzewodniczącym Rady. Nie napisałem, że wiedza radnych jest zerowa. To byłoby kłamstwo wobec tych, którzy rzetelnie pracują. Nie mogę też jednoznacznie określić powodów kandydowania poszczególnych ludzi. Mogę powiedzieć o sobie: chcę, żeby ta gmina się pozytywnie rozwijała, żeby jednostka czuła się tu dobrze, wiedziała, że jest ważna dla władz, że wychodzi się jej naprzeciw, żeby budżet nie był obciążony dużym zadłużeniem. Mam ustabilizowaną sytuację majątkową, finansową i zawodową. Radnym jestem od 12 lat, podyplomowo ukończyłem samorząd terytorialny. Zresztą dostępne jest moje oświadczenie majątkowe. Radni wiedzą tyle ile sami wyczytają i ile się im powie. Chodzi więc o umiejętność czytania ze zrozumieniem i zadawania dobrych pytań. Nie jest żadną rewelacją, że w każdej grupie wybranej wszystkich szczebli władzy znajdują się ludzie, którzy chcą, potrafią i pracują i są tacy, którzy nawet nie otworzą koperty z projektami uchwał. U nas też tak jest. Kasa jest również jakimś wyznacznikiem, ale (co potwierdzić może wiele osób) każdy radny i sołtys zwracający się o pomoc finansową taką ode mnie otrzymał. Z uwagi na to, że od 3 lat szefuję WOŚP w Czerniejewie również się dokładam do organizacji. Imprezy szkolne dofinansowuję. A u mnie we wsi - w tym roku przekazałem 1200 w gotówce. Nie liczę materiałów. Będę złośliwy: każdy zapytany o to po co kandyduje odpowie: dla dobra gminy, powiatu.... No i nie masz argumentu, chyba, że dana osoba już jest radnym. Co do pozostałych to niech każdy mówi za siebie.
Do (chyba) NT JOB: poprawki mogą być zgłaszane (i są) tak na komisji, jak i na sesji. Wnoszący jest odnotowany w protokole z treścią poprawki. Wniosek jest poddawany głosowaniu. Obowiązuje zasada, że wniosek dalej idący głosowany jest jako pierwszy. Przykład (teoretyczny): uchwała o przejęciu drogi składającej się z dwóch działek: 1 radny nie chce przejmować, 1 radny chce przejąć, ale tylko jedną działkę. Składają wnioski (obojętnie w jakiej kolejności), a że dalej idący jest ten o nieprzejęciu to ten jest głosowany jako pierwszy.
Do (chyba) NT JOB: poprawki mogą być zgłaszane (i są) tak na komisji, jak i na sesji. Wnoszący jest odnotowany w protokole z treścią poprawki. Wniosek jest poddawany głosowaniu. Obowiązuje zasada, że wniosek dalej idący głosowany jest jako pierwszy. Przykład (teoretyczny): uchwała o przejęciu drogi składającej się z dwóch działek: 1 radny nie chce przejmować, 1 radny chce przejąć, ale tylko jedną działkę. Składają wnioski (obojętnie w jakiej kolejności), a że dalej idący jest ten o nieprzejęciu to ten jest głosowany jako pierwszy.
Re: Wszyscy kandydaci: Koniec z anonimowym głosowaniem radny
Brawo. Odwaga jest ta cecha której poszukuje u kandydatów. Ma Pan mój głos. Na pewno wsparcia. Mama nadzieje, ze Jakub tez jeszcze trochę polewa rodzinę :) (cytuje Odważnego) i zrobi osobny dział na programy dla Kandydatów.
Re: Wszyscy kandydaci: Koniec z anonimowym głosowaniem radny
PROSTE ROZWIĄZANIE BEZ ANGAŻOWANIA MIESZKAŃCÓW - NIEWIELKIE KOSZTY
ANONIMOWE GŁOSOWANIE RADNYCH DO LAMUSA.
Wyjaśnienie.
Aby rozwiązać problem anonimowości głosowania Radnych należy zadać sobie pytanie: Czego może oczekiwać mieszkaniec w tym zakresie?
Odpowiedź wydaje się być oczywista: Chcemy wiedzieć jak głosowali poszczególni Radni w przedmiocie poszczególnych uchwał na sesji Rady Miasta.
Po co chcemy to wiedzieć? Po to aby Radny nie pozostawał anonimowy w głosowaniu i aby można skonfrontować to co mówi z tym co "robi" na sali sesyjnej.
W składzie Rady mamy 15 radnych więc skala problemu nie jest wielka.
Padły informacje od Pani Burmistrz, że ewentualne ewidencjonowanie imienne głosowań to wielki problem w odniesieniu do obowiązującego prawa i , że z pewnością jeśli nawet Rada podejmie taką decyzję (rejestr głosowań) zostanie to zweryfikowane przez negatywnie rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Wielkopolskiego.
Słyszeliśmy także, że Pani Burmistrz musi skonsultować się z radcą prawnym (bo przecież on od czegoś jest zatrudniony).
Administrator tego forum otrzymał następnie (przepraszam za bezpośredniość) "śmieszną odpowiedź nie na temat" podpisaną przez nomen omen urzędnika mieszkającego w Lipkach pełniącego funkcję zastępcy burmistrza.
Poniżej podaję sposób na rozwiązanie problemu oraz uzasadniam to konkretnymi przepisami, a jeszcze niżej wskazuję możliwość obecnej weryfikacji kandydatów na radnych, poprzez pryzmat tego rozwiązania.
Rozwiązanie:
NALEŻY ZAINSTALOWAĆ W SALI SESYJNEJ KAMERĘ , KTÓRA REJESTRUJE PRZEBIEG KAŻDEJ SESJI RADY MIEJSKIEJ.
Teraz przepisy i fakty.
Obecnie przebieg sesji jest nagrywany, ale wyłącznie w zakresie rejestracji dźwięku (to mogłoby pozostać), na podstawie nagrania pracownik sporządza protokół, a nagranie wędruje na stronę internetową Urzędu Gminy.
O nagraniu z sesji czytamy w par. 47 Statutu Gminy, będącego lokalnym aktem prawnym.
Art. 61 ust. 2 Konstytucji brzmi:
"Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych
wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu." - mowa tu o tym , że każdy może wejść na obrady i bez pytania włączyć dyktafon lub kamerę prywatną.
Ustawa o dostępie do informacji publicznej w art. 19 stanowi że:
"Organy, o których mowa w art. 18 ust. 1 i 2, sporządzają i udostępniają protokoły lub stenogramy swoich obrad, chyba że sporządzą i udostępnią materiały audiowizualne lub teleinformatyczne rejestrujące w pełni te obrady."
Wprost z powyższego przepisu wynika, że obywatel może otrzymać protokół z obrad, chyba , że organy (mowa tu m.in o Radzie miasta) sporządza materiał audiowizualny który rejestruje w pełni obrady i w pełni go udostępnia. W pełni oznacza jedno "OBRAZ I DŹWIĘK"
Jeśli obrady byłyby nagrywane zarówno rejestrując obraz jak i dźwięk i udostępniane na stronie internetowej , to zarówno odciążyłoby to pracownika rady jak i mieszkańca o który mowa była w poprzednich wypowiedziach.
Takie nagranie pokazywałoby, kto jak głosował, kto kiedy zasypiał, kto jak i kiedy zabierał głos. Z pewnością świadomość nagrań byłoby mobilizujące dla radnych, którzy zwykli być raczej bierni.
To przecież my, mieszkańcy poznamy wkrótce wybranych radnych, a przyjęło się, że radni na każdej sesji siedzą w jednym rzędzie i zawsze na tych samych miejscach, więc nawet przy średniej jakości optyce kamery będą rozpoznawalni przez społeczeństwo na nagraniu.
Marzeniem, ale chyba możliwym, mogła by być możliwość oglądania przebiegu sesji online. Tak działają kamerki internetowe umieszczone w konkretnych miastach na konkretnych obiektach.
Proponowane rozwiązanie nie ponosiłoby wielkich kosztów (a przypuszczam, że forumowicze mogliby technicznie pomóc z uwagi na swoje profesje) oraz nie ma żadnego ryzyka dotyczącego ewentualnych problemów technicznych, ponieważ zawsze pracownik obsługi biura Rady sporządza protokół z sesji.
Nie ma dla nas znaczenia, aby imienny wykaz sposobu głosowania poszczególnych radnych został umieszczony w protokole, lecz chcemy wiedzieć jak kto głosował i to właśnie przedstawiałoby nagranie.
Co zatem należy uczynić, aby takie rozwiązanie stało się faktem?
Potrzebna jest jedynie poprawka do Statutu Gminy wprowadzająca zapis zgodny z art 19 ustawy o dostępie do informacji publicznej w zakresie " sporządzania i udostępnią materiału audiowizualnego z posiedzenia Rady na Sesji."
Ponadto Statut obecnie obowiązujący w par. 23 wskazuje, że: "Burmistrz obowiązany jest udzielić Radzie wszelkiej pomocy technicznej i organizacyjnej w przygotowaniu i odbyciu Sesji".
Dlatego to nie w gestii Burmistrza byłoby, czy nagrywać , czy nie, ale obowiązkiem byłoby pomóc technicznie tego dokonać.
Takie rozwiązanie jest zbieżne do programu wyborczego, który widziałem na spotkaniu w Rakowie, w którym mowa była o przejrzystości władzy, większej jawności etc.
Możliwość przejrzenia materiału z sesji (bądź oglądania online), pozwoliłoby także na "możliwość wirtualnego uczestniczenia w sesji" większemu gronu mieszkańców w dobie społeczeństwa informatycznego (IT). Obecnie frekwencja mieszkańców jest nikła, ale trudno się dziwić jak weźmie się pod uwagę czas poświęcony na słuchanie w sprawozdaniu Burmistrza jaki jest świetny i podkreślaniu przez niego jacy ci, którzy mają inne zdanie są źli. Merytorycznie sesja jest ciekawa dopiero w interpelacjach Radnych , sołtysów na końcu jej przebiegu.
Czy tak mieszkańcy nie mają wpływu na podejmowane uchwały, ponieważ wszytko jest omawiane tydzień wcześniej na posiedzeniu wspólnym komisji Rady, co potwierdził na tym forum SŁAWEK.
Zdanie mieszkańca nie może być brane pod uwagę bo nie ma możliwości zabrania głosu, a jeśli mu się jakoś uda za zgodą przewodniczącego, to i tak jest to głos wyłącznie opiniotwórczy .
Może i to dobrze.
Dlatego tak ważne jest kogo obecnie wybierzemy do Rady, to właśnie ta 15-stka będzie "naszymi ustami" w publicznych wystąpieniach.
W statucie Gminy w par. 68 mowa jest o obowiązku organizowania przez KAŻDEGO Radnego spotkań z wyborcami w czasie sprawowania mandatu. Przepis wymaga od Radnego, aby to miało miejsce minimum jeden raz na kwartał to znaczy 16 razy w czasie trwania kadencji.
16 razy x 15 radnych = 240 spotkań
240 spotkań : 48 miesięcy kadencji = 5 spotkań na miesiąc
Oznacza to, że minimum każdego tygodnia powinno odbywać się zebranie jakiegoś radnego ze społeczeństwem w czasie trwania kadencji.
Nie chodzi tu o spotkania towarzyskie lub spotkanie kogoś na ulicach Czerniejewa.
Pytanie retoryczne to: Kto wie ile takich spotkań było w mijającej kadencji ?
W ewentualnej próbie odpowiedzi proszę nie mylić spotkań radnych z cotygodniowym (poniedziałkowym) dyżurem Przewodniczącego Rady Miasta w biurze Rady w budynku Urzędu.
W zakresie rozwiązania problemu anonimowości głosowania, nadarza się super okazja aby zapytać komitety wyborcze bądź wszystkich kandydatów na radnych o aprobatę pomysłu rejestracji audiowizualnej przebiegu sesji. Jeśli wszyscy chcą jawności władzy, to nie powinno być problemu , a to skutkować będzie podjęciem po wyborach uchwały w zakresie koniecznej poprawki do Statutu Gminy (prawo miejscowe) o której powyżej wspominałem.
Jeśli kandydat będzie przeciw jawności to może oznaczać dla niego utratę elektoratu.
Poniżej linki do cytowanych aktów prawnych:
Statut Gminy : http://biuletyn.net/nt-bin/_private/cze ... o/2044.pdf
Konstytucja: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9970780483
Ustawa o dostępie do informacji publicznej : http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0011121198
ANONIMOWE GŁOSOWANIE RADNYCH DO LAMUSA.
Wyjaśnienie.
Aby rozwiązać problem anonimowości głosowania Radnych należy zadać sobie pytanie: Czego może oczekiwać mieszkaniec w tym zakresie?
Odpowiedź wydaje się być oczywista: Chcemy wiedzieć jak głosowali poszczególni Radni w przedmiocie poszczególnych uchwał na sesji Rady Miasta.
Po co chcemy to wiedzieć? Po to aby Radny nie pozostawał anonimowy w głosowaniu i aby można skonfrontować to co mówi z tym co "robi" na sali sesyjnej.
W składzie Rady mamy 15 radnych więc skala problemu nie jest wielka.
Padły informacje od Pani Burmistrz, że ewentualne ewidencjonowanie imienne głosowań to wielki problem w odniesieniu do obowiązującego prawa i , że z pewnością jeśli nawet Rada podejmie taką decyzję (rejestr głosowań) zostanie to zweryfikowane przez negatywnie rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Wielkopolskiego.
Słyszeliśmy także, że Pani Burmistrz musi skonsultować się z radcą prawnym (bo przecież on od czegoś jest zatrudniony).
Administrator tego forum otrzymał następnie (przepraszam za bezpośredniość) "śmieszną odpowiedź nie na temat" podpisaną przez nomen omen urzędnika mieszkającego w Lipkach pełniącego funkcję zastępcy burmistrza.
Poniżej podaję sposób na rozwiązanie problemu oraz uzasadniam to konkretnymi przepisami, a jeszcze niżej wskazuję możliwość obecnej weryfikacji kandydatów na radnych, poprzez pryzmat tego rozwiązania.
Rozwiązanie:
NALEŻY ZAINSTALOWAĆ W SALI SESYJNEJ KAMERĘ , KTÓRA REJESTRUJE PRZEBIEG KAŻDEJ SESJI RADY MIEJSKIEJ.
Teraz przepisy i fakty.
Obecnie przebieg sesji jest nagrywany, ale wyłącznie w zakresie rejestracji dźwięku (to mogłoby pozostać), na podstawie nagrania pracownik sporządza protokół, a nagranie wędruje na stronę internetową Urzędu Gminy.
O nagraniu z sesji czytamy w par. 47 Statutu Gminy, będącego lokalnym aktem prawnym.
Art. 61 ust. 2 Konstytucji brzmi:
"Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych
wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu." - mowa tu o tym , że każdy może wejść na obrady i bez pytania włączyć dyktafon lub kamerę prywatną.
Ustawa o dostępie do informacji publicznej w art. 19 stanowi że:
"Organy, o których mowa w art. 18 ust. 1 i 2, sporządzają i udostępniają protokoły lub stenogramy swoich obrad, chyba że sporządzą i udostępnią materiały audiowizualne lub teleinformatyczne rejestrujące w pełni te obrady."
Wprost z powyższego przepisu wynika, że obywatel może otrzymać protokół z obrad, chyba , że organy (mowa tu m.in o Radzie miasta) sporządza materiał audiowizualny który rejestruje w pełni obrady i w pełni go udostępnia. W pełni oznacza jedno "OBRAZ I DŹWIĘK"
Jeśli obrady byłyby nagrywane zarówno rejestrując obraz jak i dźwięk i udostępniane na stronie internetowej , to zarówno odciążyłoby to pracownika rady jak i mieszkańca o który mowa była w poprzednich wypowiedziach.
Takie nagranie pokazywałoby, kto jak głosował, kto kiedy zasypiał, kto jak i kiedy zabierał głos. Z pewnością świadomość nagrań byłoby mobilizujące dla radnych, którzy zwykli być raczej bierni.
To przecież my, mieszkańcy poznamy wkrótce wybranych radnych, a przyjęło się, że radni na każdej sesji siedzą w jednym rzędzie i zawsze na tych samych miejscach, więc nawet przy średniej jakości optyce kamery będą rozpoznawalni przez społeczeństwo na nagraniu.
Marzeniem, ale chyba możliwym, mogła by być możliwość oglądania przebiegu sesji online. Tak działają kamerki internetowe umieszczone w konkretnych miastach na konkretnych obiektach.
Proponowane rozwiązanie nie ponosiłoby wielkich kosztów (a przypuszczam, że forumowicze mogliby technicznie pomóc z uwagi na swoje profesje) oraz nie ma żadnego ryzyka dotyczącego ewentualnych problemów technicznych, ponieważ zawsze pracownik obsługi biura Rady sporządza protokół z sesji.
Nie ma dla nas znaczenia, aby imienny wykaz sposobu głosowania poszczególnych radnych został umieszczony w protokole, lecz chcemy wiedzieć jak kto głosował i to właśnie przedstawiałoby nagranie.
Co zatem należy uczynić, aby takie rozwiązanie stało się faktem?
Potrzebna jest jedynie poprawka do Statutu Gminy wprowadzająca zapis zgodny z art 19 ustawy o dostępie do informacji publicznej w zakresie " sporządzania i udostępnią materiału audiowizualnego z posiedzenia Rady na Sesji."
Ponadto Statut obecnie obowiązujący w par. 23 wskazuje, że: "Burmistrz obowiązany jest udzielić Radzie wszelkiej pomocy technicznej i organizacyjnej w przygotowaniu i odbyciu Sesji".
Dlatego to nie w gestii Burmistrza byłoby, czy nagrywać , czy nie, ale obowiązkiem byłoby pomóc technicznie tego dokonać.
Takie rozwiązanie jest zbieżne do programu wyborczego, który widziałem na spotkaniu w Rakowie, w którym mowa była o przejrzystości władzy, większej jawności etc.
Możliwość przejrzenia materiału z sesji (bądź oglądania online), pozwoliłoby także na "możliwość wirtualnego uczestniczenia w sesji" większemu gronu mieszkańców w dobie społeczeństwa informatycznego (IT). Obecnie frekwencja mieszkańców jest nikła, ale trudno się dziwić jak weźmie się pod uwagę czas poświęcony na słuchanie w sprawozdaniu Burmistrza jaki jest świetny i podkreślaniu przez niego jacy ci, którzy mają inne zdanie są źli. Merytorycznie sesja jest ciekawa dopiero w interpelacjach Radnych , sołtysów na końcu jej przebiegu.
Czy tak mieszkańcy nie mają wpływu na podejmowane uchwały, ponieważ wszytko jest omawiane tydzień wcześniej na posiedzeniu wspólnym komisji Rady, co potwierdził na tym forum SŁAWEK.
Zdanie mieszkańca nie może być brane pod uwagę bo nie ma możliwości zabrania głosu, a jeśli mu się jakoś uda za zgodą przewodniczącego, to i tak jest to głos wyłącznie opiniotwórczy .
Może i to dobrze.
Dlatego tak ważne jest kogo obecnie wybierzemy do Rady, to właśnie ta 15-stka będzie "naszymi ustami" w publicznych wystąpieniach.
W statucie Gminy w par. 68 mowa jest o obowiązku organizowania przez KAŻDEGO Radnego spotkań z wyborcami w czasie sprawowania mandatu. Przepis wymaga od Radnego, aby to miało miejsce minimum jeden raz na kwartał to znaczy 16 razy w czasie trwania kadencji.
16 razy x 15 radnych = 240 spotkań
240 spotkań : 48 miesięcy kadencji = 5 spotkań na miesiąc
Oznacza to, że minimum każdego tygodnia powinno odbywać się zebranie jakiegoś radnego ze społeczeństwem w czasie trwania kadencji.
Nie chodzi tu o spotkania towarzyskie lub spotkanie kogoś na ulicach Czerniejewa.
Pytanie retoryczne to: Kto wie ile takich spotkań było w mijającej kadencji ?
W ewentualnej próbie odpowiedzi proszę nie mylić spotkań radnych z cotygodniowym (poniedziałkowym) dyżurem Przewodniczącego Rady Miasta w biurze Rady w budynku Urzędu.
W zakresie rozwiązania problemu anonimowości głosowania, nadarza się super okazja aby zapytać komitety wyborcze bądź wszystkich kandydatów na radnych o aprobatę pomysłu rejestracji audiowizualnej przebiegu sesji. Jeśli wszyscy chcą jawności władzy, to nie powinno być problemu , a to skutkować będzie podjęciem po wyborach uchwały w zakresie koniecznej poprawki do Statutu Gminy (prawo miejscowe) o której powyżej wspominałem.
Jeśli kandydat będzie przeciw jawności to może oznaczać dla niego utratę elektoratu.
Poniżej linki do cytowanych aktów prawnych:
Statut Gminy : http://biuletyn.net/nt-bin/_private/cze ... o/2044.pdf
Konstytucja: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 9970780483
Ustawa o dostępie do informacji publicznej : http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0011121198