Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: JakubB »

Pani Burmistrz, wspomina Pani o skromności przywódcy, o tym, że nie szuka tytułów, ale na stronie internetowej, na ulotkach widzimy liczne nagrody z konkursów które Pani dostała. Wiemy z regulaminu np. tytuł Gminy FairPlay kosztuje 9500 tys zł. Hit Samorządowy w 2012 roku dostała niemal połowa kandydatów. Trudno powiedzieć, że to są konkursy. Tytuł Kobieta Roku 2013 dostało 5 Pań z 20 kandydatek i wszystkie z okolic Gniezna, bo to jest konkurs lokalny.
Czy udział w tej niskiej rangi wydarzeniach jest opłacany z budżetu gminy i co konkretnie nam dają? Czy nie uważa Pani, że w konkretnym przypadku tytułu Kobieta Roku 2013 jest nadużyciem niepoinformowanie o lokalnym charakterze nagrody?
JakubB
Administrator
Posty: 1129
Rejestracja: 14 lut 2012, 17:00

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: JakubB »

Odpowiedź i fragment dyskusji publikowane na podstawie notatek ze spotkania

DG: Do wielu konkursów została desygnowana bez mojej wiedzy. Konkurs Kobieta Roku 2013 jest organizowany przez portal „informacjelokalne”. Dla gminy nie było to absolutnie żaden koszt.
Oskar Samorządowy – tutaj desygnował starosta. Też absolutnie bez kosztów dla gminy.
Nigdy nie jest tak, że 100% zgłoszonych otrzymuje jakikolwiek tytuł i na taki zarzut, że sobie ktoś kupuje tytuły, odpowiedział bardzo prosto: jeśli uważasz, że kupujesz to idź do kiosku ruchu i kup.
Jeśli chodzi o gminę Fair Play, to uważam że jest to o tyle ciekawe dla gminy, że mamy prawo i podstawy do tego żeby promować swoją markę. (…) Uważam, że wszystkie te zabiegi które miały miejsce miały rację bytu.

?: Czy gmina wydała pieniądze na tą nagrodę Gmina Fairplay?

DG: Oczywiście, że tak, na te dwa tak.

?: A Kobieta Roku 2013? Czy nie jest trochę nieskromne, bo to nie jest Kobieta Roku w Polsce czy na świecie tylko w Gnieźnie, a to jednak coś innego.

DG: Ja nie napisałam Kobieta Roku 2013 na świecie, w Europie czy w Polsce tylko po prostu.
obserwator

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: obserwator »

mam virtuti militri na opych. super Dana tego nie ma jeszcze. pomieniam sie za stolek
kubus- to jets na temat bo dotyczy skupu odznaczen. jest etz taki konkurs - Chodze Sam. dla ociemniałych. polecam to odznaczenie skoro tak malo widzicie.
9500/12= 792 penie brutto
no to mamy jeden póletat np dla podlewajcego kwiatki , z rozpedu moze machnac u super Danusi
ciekawe ile kosztowały pozostałe. ile etatów kosztowały
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: NT JOP »

a swoją droga faktycznie ile kosztowały nas wszystkie te nagrody.
Traktując je jako inwestycje i mając jej koszty moznaby sie pokusić o "wywrózenie" co w praktyce moga nam przynieść.
Czy w ogóle ktoś zwraca na nie uwage, i jakie "zauważenie" ich tkwi w swiadomości społecznej
zapraszam do rzucania pomysłow
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: NT JOP »

9500/450 = 21
tyle osób złozyło sie na ten tytuł
Hania

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: Hania »

JakubB pisze:Odpowiedź i fragment dyskusji publikowane na podstawie notatek ze spotkania

DG: Do wielu konkursów została desygnowana bez mojej wiedzy. Konkurs Kobieta Roku 2013 jest organizowany przez portal „informacjelokalne”. Dla gminy nie było to absolutnie żaden koszt.
Oskar Samorządowy – tutaj desygnował starosta. Też absolutnie bez kosztów dla gminy.
Nigdy nie jest tak, że 100% zgłoszonych otrzymuje jakikolwiek tytuł i na taki zarzut, że sobie ktoś kupuje tytuły, odpowiedział bardzo prosto: jeśli uważasz, że kupujesz to idź do kiosku ruchu i kup.
Jeśli chodzi o gminę Fair Play, to uważam że jest to o tyle ciekawe dla gminy, że mamy prawo i podstawy do tego żeby promować swoją markę. (…) Uważam, że wszystkie te zabiegi które miały miejsce miały rację bytu.

?: Czy gmina wydała pieniądze na tą nagrodę Gmina Fairplay?

DG: Oczywiście, że tak, na te dwa tak.

?: A Kobieta Roku 2013? Czy nie jest trochę nieskromne, bo to nie jest Kobieta Roku w Polsce czy na świecie tylko w Gnieźnie, a to jednak coś innego.

DG: Ja nie napisałam Kobieta Roku 2013 na świecie, w Europie czy w Polsce tylko po prostu.

Przecież to nie jest prawdą , że tylko dwa "zdobyte przez Burmistrza" tytuły związane były z kosztami gminy.
Wszystko kosztowało mniej lub więcej.
Przykłady można mnożyć:
1. Modernizacja Roku 2011 - prawie 2500 zł za stwierdzenie, że śmietnisko zostało zamknięte
2. Hit Samorządowy (kilka edycji) - ponad 8500 zł
3. Europejski rejestr renomowanych - ok 500 zł (nic nie znaczący przyznawany przez firmę reklamową w Bydgoszczy)

Pamiętajcie, że nawet te tytuły i nagrody które niby nic nie kosztują, w efekcie kosztują, ponieważ Burmistrz jadąc po odbiór dyplomu, bierze delegację z Urzędu.
Dzieje się tak nawet wtedy gdy nie Gminę zgłosił jakiś nieznany "sprawca" do jakiegoś konkursu, ale wyłącznie ją personalnie.
Np. tytuł Europejczyk Roku 2009 kosztował gminę delegację Burmistrza do Warszawy w kwocie ponad 560 zł. Dodatkowo gdy burmistrz odbiera te swoje dyplomy , to nie ma go w Urzędzie, a ponadto podróże męczą fizycznie.
Ten dumnie nazwany "Samorządowy Oskar" , który tak się nie nazywał, faktycznie nie był żadną nagrodą, był wyróżnieniem w konkursie nagrody im. Grzegorza Palki (śp. samorządowiec z Łodzi) organizowanego przez Stowarzyszenie Liga Krajowa z siedzibą w Częstochowie, mimo że samo zgłoszenie nic nie kosztowało, to odbiór nagrody W WARSZAWIE związany był z delegacją Pani Burmistrz za którą zapłacono z budżetu gminy. Na dodatek odbiór nagrody , jak podaje organizator konkursu odbył się w niedzielę , a za pracę w niedzielę (delegacja burmistrza do Warszawy) pracownik powinien otrzymać dzień wolny.
Pisałam o tym w komentarzu na stronie danutagrychowska.pl, lecz moderator tego nie umieścił.
Każda więc nagroda kosztuje.
Gdy nagroda, czy jakiś dyplom przyznawany jest komuś innemu, osobie która nie jest burmistrzem, to aby ją odebrać musi wziąć urlop i pokryć sobie koszty transportu, a jak nie chce, to nie jedzie i dyplom przyślą mu pocztą.
Pan T.S. na zebraniu w Rakowie mówił ile wydał kasy prywatnej w związku ze swoją działalnością społeczną i jako radny (dojazdy itp.) , togo problemu nie ma Pani Burmistrz , wszystko przecież zalicza do czynności służbowych, nawet uczestnictwo we wręczaniu dyplomów, o które często sama (lub przez swoich ludzi) występuje.
I jak ty się nie denerwować gdy słyszymy na zebraniu odpowiedzi nie na temat, albo jakieś obok tematu.
NT JOP
Stały bywalec
Posty: 1830
Rejestracja: 26 mar 2013, 21:54
Kontakt:

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: NT JOP »

nie wiemy czy te kwoty sa jkaos podparte dowodami. ale podsumujmy zastzrgajac ze póki co opieramy sie na słowie Hani:
1. Modernizacja Roku 2011 - prawie 2500 zł za stwierdzenie, że śmietnisko zostało zamknięte
2. Hit Samorządowy (kilka edycji) - ponad 8500 zł
3. Europejski rejestr renomowanych - ok 500 zł (nic nie znaczący przyznawany przez firmę reklamową w Bydgoszczy)
4. Gmina Fair Pley: 9500
razem: 21000/450 (czyli ile pieniędzy płaci na urząd każdy mieszkaniec)-= prawie 47 mieszkańców składało sie na te nagrody (Rakowo ma nieco ponad 50 mieszkańców)
ale nie chodzi tu tylko o kasę. Zakładamy ze to inwestycja. pytanie czy coś nam dały? dają?
Hania

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: Hania »

do NT JOB:
skany dokumentów potwierdzające koszty odnalazłam tutaj:
http://burmistrzowie.pl/nagrody/dokumenty/
Danuta

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: Danuta »

Szanowni Państwo, zupełnie bez zaskoczenia przyjęłam debatę w Rakowie, której moderatorem był Pan Jakub Bieńkowski. Wszystko było do przyjęcia, z wyjątkiem wcześniejszego dopytywania o to, czy będę na zebraniu. Jakże miało być inaczej, to zebranie z Wyborcami, czego wcześniej nie rozumiał kandydat na burmistrza, który narzekał na to, że codziennie zebrania, a poza tym do małych miejscowości nie warto, gdyż przychodzi niewiele osób.Dlatego uważam, że istotnym jest, aby mieć poczucie, że zarządzanie oparte jest na wiedzy, a nie na ,, widzimisię '' . Uczestnictwo w konkursach posumował na sesji Pan J. Trojanowski mówiąc, że jeśli ktokolwiek uważa, że nagrody są kupowane, to ma się udać do kiosku RUCH - u i tam sobie kupić. Natomiast ja nie uważam, że są to zmarnowane środki, to jedna z nieodosobnionych form promocji, patrz chociażby na Miesięcznik Związku Miast Polskich '' Samorząd Miejski'' czy www.markowy samorząd.pl . Jadnak najgorszym jest to, kiedy dla samego siebie zmienia się regulamin przyznawania nagród, kiedy przyznaje się nagrody dla członka Kapituły pewnego Stowarzyszenia, na którego głosowało 9 osób. A poza tym prawie wszystkie wpisy świadczą o manipulacji, ''białych rękawiczkach'' oraz udziale Pana K.O. który złożył około 700 wniosków o udostępnienie danych, którymi manewruje w internecie, na co często nie miał zgody , toteż odpowiednie służby zajęły się pieniaczem, a mądrzy ludzie wyrzucili ze wspólnot mieszkaniowych. Dlatego, nieliczni z Państwa Radnych nie odżegnają się od współpracy z człowiekiem, który cieszy się najgorsza opinią, a odpowiednie służby wykreśliły z wszelkich list doradców, mediatorów czy biegłych. Zatem gratuluję tym, którzy wzięli sobie za przyjaciela Pana K.O.
LIPKI

Re: Pani Grychowska: Nagrody, odznaczenia - kupowane?

Post autor: LIPKI »

[+] WYPOWIEDŹ NIE NA TEMAT
Prawda jak widać "w oczy kole".
Jeśli Danuta to nasza Pani Burmistrz, to chyba teraz w godzinach pracy brzydko tak serfować po forach internetowych i uczestniczyć w swojej kampanii wyborczej.
Te godziny pracy opłacane są z naszych wspólnych pieniążków. Na internet jest czas po pracy.
ODPOWIEDZ