przechowalnia kotów

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Jeśli chcesz załączyć plik, uzupełnij poniższe pola.

MAX_ATTACHMENT_FILESIZE

Rozwiń widok Przegląd tematu: przechowalnia kotów

Re: przechowalnia kotów

autor: NT JOP » 17 maja 2016, 15:18

tzn ze widze ja codziennie (lub prawie codziennie), głownie wieczorem a jezeli w dzien to spiaca na regałach (od ok tygodnia nie "przyłapałem" jej na drzemce w dzień). Fakt jest tez taki ze wczoraj widziałem ja wieczorem jak łaziła po pólkach w szopie (a mamy tam kocice z małymi wiec tak nieco sie obawiałem) ale w dzien juz jej nie widziałem i nadal nie widzę. Rano jeszcze była a nawet niosła mysz (a być moze pizmaka bo szła dumnie od rowu).
Nie przeganiam jej, stad moze taka jej aktywnosc u nas. Szczerze mówiac nie przeszkadza mi, tylko widze, ze to domowy kot i pewnie ktoś sie martwi- dlatego napisałem ten post.

Re: przechowalnia kotów

autor: przeciąg » 17 maja 2016, 11:12

Mógłbyś sprecyzować co znaczy zadomowiła się?
Minerwa generalnie conajmniej raz na dzień jest widziana w Lipkach, wczoraj była i rano i wieczorem :)

Re: przechowalnia kotów

autor: NT JOP » 17 maja 2016, 10:22

Ponadto przychodzi do nas (do naszej michy ze zarciem) :
1) czarny z białym krawatem- bezprzecznie kocur bo regularnie dochodzi do bitew z naszymi bezjajcokami, no i dziwnie podobne są kocieta naszej przygarnietej (chcąc, nie chcac) uchodźczyni / znajdy (z listopada) o imieniu Kropka.
2) jasnorudy, lekko pręgowany, ale zdecydowanie jasniejszy od tego na zdjęciu

Re: przechowalnia kotów

autor: NT JOP » 17 maja 2016, 10:18

to mamy trochę zbieznosci- jest wysterylizowana bo miałaby juz młode. Dość ufna, bardzo łągodna i mocno zesocjalizowana z ludzmi bo leząc w szopie na regałach mozna ja pociagnac za dyndajacy ogon lub łapkę i specjalnie sie tym nie przejmuje. Generalnie olewa moja obecnosc i nie przerywa drzemki.
Faktycznie wystawiamy jedzenie dla naszych kotów więc często z tego korzysta.
Czyli postępuje zgodnie z zasadą: pokorne ciele dwie matki ssie

Re: przechowalnia kotów

autor: Kinga Gałęcka » 17 maja 2016, 10:11

Z boku wygląda trochę jak nasza, ale z twarzy jakby inna. Nasza Minerwa jest dwulenią kotką po sterylizacji. Straszny z niej żarłok, więc może chodzi po sąsiadach żebrać. Oficjalnie mieszka w Lipkach pod nrem 4F :).

przechowalnia kotów

autor: NT JOP » 17 maja 2016, 9:52

zadomowiła sie u nas kotka.. kolejna. Zna ktoś ja? rodzima czy uchodzca?
Załączniki
DSC_2972.JPG
DSC_2971.JPG

Na górę