Re: Pierwsza klasa, druga klasa...
: 07 maja 2016, 20:04
Każdy szuka rozwiązania dla siebie. Kiedy rodzice pięciolatków mieli problem, pisali petycje, prowadzili rozmowy i nikt im tego prawa nie odbierał. Niestety problem z reformą edukacji dotknął nie tylko pięciolatki- choć te są w lepszym położeniu, ale i klase 1. Z tego co czytam, nie chodzi o wymuszanie żadnej decyzji. Jeśli się nie złoży, że powstanie klasa 1 osobno, to trudno rodzice tę decyzję przyjmą. Myśle że ten wątek powstał po to, zeby osiagnac jakieś porozumienie.
A może w tej sprawie chodzi o coś zupełnie innego... może rodziców zerówki niepokoi kwestia wychowawcy przyszłej klasy pierwszej. Każdy chce jak najlepiej dla dziecka i rozumiem, że rodzice chcieliby żeby ten nauczyciel był jak najbardziej przyjaźnie nastawiony.
warto rozmawiać (spokojnie) można dużo problemów rozwiazac. Wierze ze zainteresowane strony osiagna kompromis.
A może w tej sprawie chodzi o coś zupełnie innego... może rodziców zerówki niepokoi kwestia wychowawcy przyszłej klasy pierwszej. Każdy chce jak najlepiej dla dziecka i rozumiem, że rodzice chcieliby żeby ten nauczyciel był jak najbardziej przyjaźnie nastawiony.
warto rozmawiać (spokojnie) można dużo problemów rozwiazac. Wierze ze zainteresowane strony osiagna kompromis.